"Święte Graale"

tomek_s_1990

Według mnie chodzi o te schody:

[link widoczny dla zalogowanych]

oraz

[link widoczny dla zalogowanych]

Ponadto znalazłem ciekawostkę że słynny aniołek wydobyty z wraku znaleziono w ruinach tej klatki schodowej a nie w grand staircase.

psrus

Tar-Minyatur

To drugie jest nawet podpisane jako "Grand Staircase" (a tego określenia używa się przeważnie na określenie przedniej klatki schodowej), natomiast to pierwsze, biorąc pod uwagę cherubina, to prawdopodobnie to. Ale nadal z "Olympica".
I, co najważniejsze, Perkowi chodziło w szczególności o wygląd tylnej klatki nie na jej szczycie, a na niższych pokładach, w szczególności C.
Edycja: mogę prosić o link do tego wydobytego cherubina?

tomek_s_1990

Doczytałem tez taki szczegół że anioł z grand staircase podtrzymuje lampę lewą ręką natomiast w aft staircase prawą

Tar-Minyatur

Właśnie dlatego proszę o zdjęcie. Nie kojarzę go, prawdę mówiąc nigdy nie chciałem oglądać zdjęć wydobytych przedmiotów, żeby nie zaburzać sobie obrazu tych rzeczy nietkniętymi, w glorii etc. 1912 roku.

psrus

Czyli schody rufowej klatki schodowej na poziomie pokładu C wyglądały inaczej?

psrus

Przeglądnąłem poprzednie posty i już wiem o co chodzi.
To, że schody znajdowały się na przedłużeniu korytarza, we wnęce, nie znaczy że nie wyglądały tak samo elegancko. Tutaj rycina recepcji na pokłądzie B, która prowadziła do restauracji, i są tu rufowe wielkie schody:

Widać że wyglądają tak jak wyglądają.
Pokład niżej na pewno były takie same. Cóż z tego, że zamknięte gdzieś między korytarzami. Czy to czemuś wadzi?

tomek_s_1990

Tutaj informacja o aft staircase i figurce.

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu figurka

[link widoczny dla zalogowanych]

Tar-Minyatur

Czyli owszem, figurkę wydobyto z tylnej klatki schodowej, a przynajmniej jest to bardzo prawdopodobne.
Na zdjęciach Ballarda "steel infrastructure of the staircase is intact, and that the wood was likely eaten away by microbes".
Nikomu nie przeszkadza "inność" tylnej klatki, ale... Grand Staircase przedłużona korytarzami. Kajuty, przez które drzwi można wyjrzeć i zobaczyć to dzieło sztuki. Chcemy to zobaczyć. To chyba jedno z podstawowych praw titanistyki, prawda?

psrus

podoba mi się pojęcie titanistyki lol

Tar-Minyatur

Vel titanicologii. Titanicografii stara i średnia gwardia na szeroką skalę nie uprawiała, bardziej Ty, Psrus, się tym zajmujesz.

perek

To, co mnie zainteresowało w przypadku AS, to fakt, iż zegar wygląda na po prostu okrojony. Gdy wiele lat temu zobaczyłem to zdjęcie po raz pierwszy, wziąłem je za pochodzące jeszcze z okresu wykańczania wnętrz.
Nie wolno generalizować, niemal każdy pokład reprezentowało inne zaaranżowanie spocznika w połowie biegu schodów (zegar u szczytu; malowidło na "D" etc.)
Poza tym, nikt z nas nie jest w stanie powiedzieć, jak wyglądała tylna klatka schodowa na "C". Możliwe, że była znacznie mniej reprezentacyjna, niż nam się wydaje. O ile halle mieszczące klatki były brązowo-złote, o tyle korytarze pomiędzy kajutami najprawdopodobniej pomalowano w odcieniach bieli. Ciekawie zatem musiał wyglądać kontrast w strefie AFT.STR.

psrus

perek, a na pokładzie D w recepcji to jak było? Brązowe drewno schodów i biel ścian recepcji? Czy wygląda to źle?

Oceń sam.
Poza tym, zobaczmy:

Estetyczne ułożenie kanap i foteli każe mi wierzyć, że schody na pokładzie C były nie mniej eleganckie jak pokład wyżej.
I jeśli już się upieramy przy kolorze ścian, to o ile korytarze były pomalowane na biało, to ściany prostopadłe do tych korytarzy mogły być koloru schodów, czyli brązowa boazeria.
Poza tym, równie dobrze moglibyśmy powiedzieć, że schody dziobowe były mało eleganckie na pokładzie B i C bo też był w sumie między korytarzami. A jednak były takie jak na pokładzie A czy D.
Co prawda żeby komuś to dowieść musiałbym się powołać na fachową literaturę (a uwierzcie mi że istnieje taka, np. Titanic The Ship Magnificent), której niestety nie posiadam. Ale takie jest moje zdanie.

perek

Psrus, nie twierdzę, że było to nieefektowne i nieeleganckie zakończenie schodów. Napisałem tylko, że i takie mogło być.
Klatka dziobowa to zupełnie coś innego. Na każdym pokładzie towarzyszył jej obszerny hall. Poza tym, pokład D był bardziej salonem recepcyjnym niż hallem. Nie było tam wyłącznie ustawionych pod ścianami siedzisk, ale luźno umiejscowione stoliki z fotelami. Całość była przestronna i na taką też wyglądała, co podkreślono bielą wykończenia. Odmienny kolor klatki schodowej to także zabieg, który pozwolił nieco ukryć "przelotowy" charakter pomieszczenia i nadać mu przytulności bez zakłócenia komunikacji, tworząc ze schodów tajemniczy, ciemny portal, coś na kształt zupełnie odrębnej przestrzeni.
Jeszcze jedno, nie powiedziałem nigdy, że połączenie brązu schodów z bielą ścian wygląda źle. Wręcz przeciwnie, napisałem, że efekt musiał być ciekawy.