''Titanic'' znowu w kinach [3D]

perek

Czuję się trochę rozczarowany tym, co rzekomo miało być trójwymiarowe. Najbardziej 3D były sceny początkowe na rosyjskim statku badawczym.
Tak naprawdę ta wersja filmu to zwyczajne HD z wrażeniem nieco mocniejszej głębi obrazu i trójwymiarowymi napisami.
Nie mogę jednak powiedzieć, że mi się nie podobało. Po raz pierwszy bowiem widziałem "Titanica" na wielkim ekranie, z doskonałym nagłośnieniem (to rzeczywiście było w pełnym 3D). Po raz pierwszy słyszałem też przez większość filmu szum morza, wibracje maszyn etc. Z zupełnie innej perspektywy patrzyłem na cierpienie i uczucia postaci, naprawdę dostrzegłem lód w ich oczach i, jak nigdy, zrobiło mi się potwornie żal Murdocha.

tomek_s_1990

Perek a jak się odniesiesz do informacji podanych w poscie poprzedzającym Twój. Czy rzeczywiście niektóre elementy są porozmazywane?

perek

Szczerze? Nie wiem. Zaoglądałem się, jak zawsze. W pewnym momencie nie widziałem już 3D. Wczułem się w fabułę jak za pierwszym razem, gdy oglądałem "Titanica". W moim odczuciu to najlepsza wersja tego dzieła, jaką miałem przyjemność oglądać. Po prostu Cameron robił, co mógł, jednak konwersja filmu 2D do 3D jest praktycznie niewykonalna.

adonae

Są elementy porozmazywane, które porozmazywane były już w wersji 2d. Teraz niektóre z nich po prostu "wychodzą" i może dlatego bardziej rzucają się w oczy.

Mi bardziej przeszkadzało lekkie rozmycie postaci w scenie w porcie. Wydawało mi się, że w 2d były bardziej wyraźne (np. w scenie inspekcji sanitarnej 3. klasy).

Poza tym nie mam większych zastrzeżeń do efektów. Nie są jakieś spektakularne, ale jak na konwersję z płaskiego obrazu na trójwymiarowy i tak wyszło przyzwoicie. Oczywiście, gdyby sceny tonięcia były kręcone obecnie od razu w technologii 3d, to widowisko byłoby jeszcze bardziej spektakularne. Jednak nie narzekam, bo sam fakt zobaczenia filmu w kinie, na wielkim ekranie, z krystalicznym dźwiękiem i w jakości HD całkowicie mnie zadowala. 3D tylko podkreśliło piękną oprawę wizualną i pomogło bardziej wtopić się w klimat.

I nie wiem czy tylko ja odniosłam wrażenie, że film zupełnie się nie zestarzał? Wszystko wyglądało bardzo realistycznie, aż trudno uwierzyć, że minęło 15 lat.

Byku z plastiku · Gość

Przyznam się szczerze że do kina wybrałem się nie dla efektów 3D tylko dlatego że są napisy by posłuchać doskonałej ścieżki dźwiękowej nie zepsutej przez lektora, jaką pamiętałem z przed 15 lat z pierwszej projekcji w kinie, film w końcu dostał kilka oscarów za efekty dźwiękowe, niestety stara sala kinowa już nie istnieje, a nowa jest mała i ma kiepskie nagłośnienie lub popsułem sobie przez te 15 lat poczucie dźwięku. W każdym razie 15 lat temu słyszałem w kinie Titanica, a obecnie słyszę tekturę z której zrobione są głośniki, a nie prawdziwą masę stali Titanica. Jestem rozczarowany efektami dźwiękowymi, poza tym na sali było tylko kilka osób nikt się nie śmiał i nie reagował na sceny nie było klimatu jak 15 lat temu przy pełnej sali. Teraz mamy niby w mieście nowoczesne kino cyfrowe, a obraz blady jak w starym kinie, okulary 3D jeszcze go do reszty pociemniły. Tyle się naoglądałem w sklepach super kontrastowych odbiorników telewizji Full HD że w kinie tragedia.

Kilka dni wcześniej słuchałem sobie w domu muzy z Titanica na YouTube, wpisz do wyszukiwarki "03 titanic ost" i było o wiele lepiej, czułem go na klacie, szafa trzeszczała była krok od katastrofy, w każdym razie po wysłuchaniu 15 kawałków czyli po godzinie byłem już trochę głuchawy, natomiast w kinie po 3 godzinach nie odczuwałem deficytu słuchu.

Warto wybrać dobre kino, takie w którym grywane są również koncerty więc nagłośnienie może osiągać 120 db. Ten film robi wrażenie kiedy nie wiesz co pęka Titanic czy podłoga w sali kinowej od nadmiaru dźwięku.

W starej sali kinowej mieliśmy muzykę mono, ale za to jakiej mocy, teraz to jakieś gówinka 5.1 rodem z kina domowego.

psrus

Zastanawiam się, czy jednak może pójść do kina... Ogólnie to warto wydać te kilkanaście złotych?

adonae

Zachęcam, ale jeśli masz możliwość, to najlepiej do IMAX-a. W zwykłym kinie może to się skończyć tak jak kolega wyżej napisał, czyli jakość obrazu albo dźwięku może nie być najlepsza.

tomek_s_1990

Wydaje mi się że lepiej pójść i potem załować że się poszedło niż nie pójść i potem żałować że się nie poszedło.

nowypasazer1626

tak jeśli chodzi o te postacie były one bardzo rozmazane. Wydawało mi się , że były dodane dzwięki z soundtracku , których nie słyszałem kiedy indziej. Może mi się wydawało

perek

Nic nowego w soundtracku nie słyszałem.

nowypasazer1626

Nie chodzi o jakieś długie utwory tylko fragmenty. Bardzo się rozczarowałem, gdy zobaczyłem , że nie ma scen usuniętych...

psrus

Byłem. Poszedłem do Heliosa, bo miałem najbliżej. Jeśli o jakość dźwięku i obrazu chodzi, to w porządku, tylko że takie z tego było 3D jak z koziej d... wiadomo co. Nie wiem czy to bardziej wynikało z kina, czy sam film był tak zrobiony, ale przez 80-90% sensu miałem wrażenie, że oglądam zwykły, płaski film. Tak to jest, można zareklamować "film w 3D" i trzepać kasę ludzi, a jakie 3D, takie 3D, bo i tak starego filmu nie da się dobrze przerobić na trójwymiar.

nowypasazer1626

Ja byłem w IMAX i nie było tak zle. No racja niektóre sceny w ogóle nie przypominały 3D ale da się przeżyć

Seraphiel

Psrus to wrażenie mogło wynikać z tego że oko przyzwyczaja się do 3D, ja na każdym takim filmie w połowie stwierdzam że mi 3D gdzieś uciekło Blue_Light_Colorz_PDT_15

Fakt faktem że nie było się co spodziewać fajerwerków. Co by oni sobie nie mówili i nie napisali film był kręcony w 2D a przeniesienie takiego filmu w 3D zawsze będzie niedoskonałe Blue_Light_Colorz_PDT_15

Tar-Minyatur

Dzięki wersji 3D, film zarobił łącznie już więcej niż 2 miliardy dolarów. Biorąc pod uwagę inflację, jest niemal tak dochodowy jak "Avatar".