Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tar-Minyatur
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:07, 12 Mar 2008 Temat postu: Dlaczego tak, a nie inaczej? |
|
|
Dziś, kiedy oglądałem film (no dobrze, to było wczoraj...) postanowiłem założyć ten temat. Nie, nie czytałem żadnych książek poświęconych filmowi, chociażby dlatego, że znalezienie ich dziesięć lat po premierze nie graniczy z cudem, a jest takowym. W każdym bądź razie, chciałbym skupić się na ścieżkach rozwoju scenariusza i rozważaniu, dlaczego poszedł on ścieżkami, którymi poszedł.
Po prostu: dlaczego Cameron zdecydował, że Jack i Rose poznają się akurat w takich okolicznościach? Dlaczego po dialogu "Teraz patrzę na ciebie./ I?" Jack zmienia temat? Dlaczego nie wyjaśniono w filmie, że Murdoch popełnił błąd (tu zauważę, że niedawno opublikowałem łącze do artykułu, który po umiejętnym przeczytaniu daje wiedzę, że "Titanic" z tylko i wyłącznie przekrzywionym sterem zdążyłby niemal zawrócić na przestrzeni tych pięciuset metrów)?
Oczywiście, sporo można wytłumaczyć cięciami budżetowymi (dlatego nie ukazano upadku drugiego komina), czasowymi (gdyby statek tonął tak szybko, nawet pięćset osób by się nie uratowało) i sensualistycznymi (gdyby Jack przeżył, nie mogłaby zaistnieć scena, w której ukazane jest zdjęcie Rose jeżdżącej konno po męsku na TYM molo w Santa Monica). Wszelako jednak zapraszam do dyskusji, z adnotacją, że owszem, w pewnym sensie jest to pytanie otwarte.
PS.Tak, też mam wrażenie, że przerwałem pisanie tego w połowie i wysłaem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Farkas
Abnormal Wolf
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pcim Dolny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:46, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Co do rozmowy - nie można dokładnie powiedzieć, że on zmienia temat. Mówi "nie skoczyłabyś" i można to przyjąć jako jego "wniosek" z "przyglądania się" Rose. Być może jego zdaniem ona nie byłaby w stanie odebrać sobie życia.
Zresztą, kto wie co jeszcze MÓGŁ sobie pomyśleć. Nawet on nie musi powiedzieć wszystkiego ;).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Farkas dnia Śro 18:50, 12 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
perek
SHIPerek
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 3595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kłodzko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:17, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Farkas napisał: |
Co do rozmowy - nie można dokładnie powiedzieć, że on zmienia temat. Mówi "nie skoczyłabyś" i można to przyjąć jako jego "wniosek" z "przyglądania się" Rose. Być może jego zdaniem ona nie byłaby w stanie odebrać sobie życia.
Zresztą, kto wie co jeszcze MÓGŁ sobie pomyśleć. Nawet on nie musi powiedzieć wszystkiego ;). |
Farkas ma rację. Po wnikliwej analizie (jakby się mogło wydawać) twarzy Rose, choć może patrzył wgłąb jej duszy, Jack upewnia się w przekonaniu, że dziewczyna nie jest zdolna do tak lekkomyślnego czynu.
Jezu!!! To mój 1912 post. Otwieramy szampana?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez perek dnia Śro 19:26, 12 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Farkas
Abnormal Wolf
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pcim Dolny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:21, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Otwieramy xD Ciekawe, kiedy ja dociągnę do swojego xD
Swoją drogą, nie dziwę się, że Jack doszedł do tego wniosku. Miał rację mówiąc, że gdyby Rose chciała skoczyć, skoczyłaby już dawno.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Farkas dnia Śro 20:30, 12 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tar-Minyatur
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:52, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tam osobiście zawsze byłem przekonany, że pytanie Rose było bradziej powierzchowne.
Tak. Rocznik... Perek, Ty znasz Francję, ale korzystając z doświadczeń detektywa, wzkazałbym na rocznik tysiąc dziewięćset dziewiąty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tar-Minyatur dnia Pią 22:16, 18 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
martuńka
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:00, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tar-Minyatur napisał: |
Ja tam osobiście zawsze byłem przekonany, że pytanie Rose było bradziej powierzchowne.
|
A ja sądzę, że Rose rzeczywiście miała na myśli powierzchowność i nie do końca spodziewała się odpowiedzi jaką otrzymała. A Jack po prostu dostrzegł w niej coś co nie pozwoliło by jej zrobić aż takiej głupoty i nie zmienił tematu bo od początku o to mu chodziło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TITANICzna
Capo di tutti capi
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek/Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:49, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie! Zresztą to wskazuje na różnice między bohaterami. Jack wydaje się być szurniętym latawcem, ale w gruncie rzeczy wiele przeszedł i zna życie, w odróżnieniu od Rose, która ma potencjał, ale wychowywana w złotej - chociaż bardzo niewygodnej - klatce życia nie zna i uczy się go dopiero na Titanicu. Zajmują ją zgoła inne rzeczy i zdarza jej się nie dostrzec drugiego dna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TITANICzna dnia Sob 9:50, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomek_s_1990
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:18, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś się zastanawiał którędy Rose i Jack wydostali się z pokładu E po tym jak ich tam zapędzono przez jadalnię. Gdy wydostają się zza krat przez bliżej mi nie znane schody po jakimś czasie pojawiają się w palarni. Skoro biegli w stronę rufy to pewno wcześniej skorzystali z aft staircase ale te jak wiadomo kończyły się na C. Kawałka drogi więc chyba brakuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tar-Minyatur
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:03, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Bądźmy szczerzy: plątaninę korytarzy dolnych pokładów zbudowano na potrzeby akcji filmu, a nie wiarygodności historycznej, więc nie odzwierciedla to faktycznych możliwości poruszania się po statku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomek_s_1990
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:47, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Chodziło mi tylko czy teoretycznie z pokładu E w części już bliżej rufy można było się przedostać do palarnii. Jeżeli ktoś przedstawi taką mozliwość dowiemy się czegoś więcej o statku. A jeżeli jest to niemożliwe to wykryjemy pomyłkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
psrus
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:26, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, pamiętam, kiedyś chciałem zbadać jak Rose i Jack poruszali się po pokładach, ale niestety było to niemożliwe bo przebieg korytarzy w filmie to Cameronowska fikcja. I nie ma tu czego udowadniać bo te wszystkie ich wędrówki są jakieś pomylone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomek_s_1990
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:27, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
tutaj sporo ciekawostek z realizacji filmu - opatrzone zdjęciami, dużo można dowiedzieć się szczegółów. Wyjaśnione też jest ile w rzeczywistości zrekonstruowano długości statku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tomek_s_1990 dnia Nie 17:41, 19 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
psrus
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:59, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Scena w której muzyka kapeli ukazuje piekło jakie rozgrywa się na pokładzie Titanica jest hołdem dla filmu "SOS Titanic", gdzie ukazano to w bardzo podobny sposób. Kapelę zagrała autentyczna szwajcarska banda "I Salonisti". Jedynie głównego skrzypka zagrał prawdziwy aktor. |
A to nie był przypadkiem film "A Night to Remember"? Tak czy inaczej, film jest dostępny do obejżenia na youtube, tylko trzeba poszukać. Obejrzałem go, chociaż troche po łebkach, i wydaje mi się że wiele scen zostało przez Camerona "zapożyczonych".
Co do tych ciekawostek: posiadam film na DVD w wersji dwupłytowej, która zawiera materiał o kręceniu filmu, i większość tych ciekawostek na tej stronie, mam wrażenie, zostało wziętych z tego materiału właśnie.
Cytat: |
Również w sprawie scenografii zadbano o najmniejsze detale. Peter Lamont, nad którym sprawował pieczę historyk Ken Marschall, odtworzył najdokładniej jak tylko było to możliwe poszczególne pomieszczenia. |
Nie przesadzajmy... niestety...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez psrus dnia Nie 19:03, 19 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomek_s_1990
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:58, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
[quote="psrus"]
Cytat: |
Scena w której muzyka kapeli ukazuje piekło jakie rozgrywa się na pokładzie Titanica jest hołdem dla filmu "SOS Titanic", gdzie ukazano to w bardzo podobny sposób. Kapelę zagrała autentyczna szwajcarska banda "I Salonisti". Jedynie głównego skrzypka zagrał prawdziwy aktor.
A to nie był przypadkiem film "A Night to Remember"? Tak czy inaczej, film jest dostępny do obejżenia na youtube, tylko trzeba poszukać. Obejrzałem go, chociaż troche po łebkach, i wydaje mi się że wiele scen zostało przez Camerona "zapożyczonych".. |
Tak masz rację na pewno nie był to SOS, na pewno to A night to remember. Zobaczcie pierwszą minute podobieństwo jest uderzające.
http://www.youtube.com/watch?v=_l1vChDCd_U&feature=related
Co do SOS Titanic dziwne jest dla mnie to że dla potrzeb orkiestry wyciągnęli aż fortepian na promenadę który potem usunął się z rąk muzykowi.
psrus napisał: |
Cytat: |
Również w sprawie scenografii zadbano o najmniejsze detale. Peter Lamont, nad którym sprawował pieczę historyk Ken Marschall, odtworzył najdokładniej jak tylko było to możliwe poszczególne pomieszczenia. |
Nie przesadzajmy... niestety... |
Tu tez niestety racja, bez przesady.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tomek_s_1990 dnia Nie 20:34, 19 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
psrus
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:08, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
dla potrzeb orkiestry wyciągnęli aż fortepian na promenadę który potem usunął się z rąk muzykowi. |
No, to głupie. :/
(chyba troszkę ci sie pomieszało w cytowaniu - spróbuj poprawić)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|