Autor |
Wiadomo¶æ |
wranth |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bright/images/spacer.gif) |
wranth |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bright/images/spacer.gif) |
Emhokr |
Wys³any: Wto 9:14, 07 Lip 2015 Temat postu: |
|
Och, nie on jedyny uzna³ to za kpinê. Zreszt±, nie bardzo siê dziwiê postawie tych ludzi. Byli wymêczeni, w¶ciekli, bez pieniêdzy, trzymano ich najd³u¿ej. Sam s. Smith mia³ wiedzê szcz±tkow± i zadawa³ ¶mieszne pytania.Ale, mimo wszystko, zarzut, i¿ USA nie mia³o nic do powiedzenia w sprawie ¶ledztwa by³ niezbyt trafiony, w koñcu kapita³ z jakiego powsta³ Titanic by³ amerykañski, ba, WSL przecie¿ nale¿a³o do IMM, tworu amerykañskiego, a i sam Ismay by³ mocno zwi±zany z IMM>
Nie wiem, czy by³o potrzebne owo dochodzenie, brytyjskie by³o du¿o bardziej dok³adne w ka¿dym aspekcie. I, niezale¿nie od wszystkiego, my¶lê, ¿e mijanie siê z prawd± i kiedy wychodzi³a ona na jaw robienie cyrku, by³o trochê poni¿ej godno¶ci oficera. Zw³aszcza najstarszego rang± z tych, który prze¿y³. Móg³ byæ niezadowolony, ale emocje w kieszeñ. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bright/images/spacer.gif) |
Spec |
Wys³any: Pon 22:52, 06 Lip 2015 Temat postu: |
|
Lightoller uzna³ komisjê amerykañsk± za kpinê, dopiero przed komisj± brytyjsk± odpowiada³ jak nale¿y. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bright/images/spacer.gif) |
Emhokr |
Wys³any: Pon 9:53, 06 Lip 2015 Temat postu: |
|
Murdoch zareagowa³ instynktownie. W listopadzie pisa³am o wypadku, jaki zaliczy³am samochodem. O wszystkim to siê ³atwo mówi po fakcie, analizuj±c dan± sytuacjê. £atwo powiedzieæ, trudniej zrobiæ siedz±c za kierownic± czy stoj±c za sterem.
Czy aby na pewno Murdoch zignorowa³ rozkaz kapitana? Pewna nie jestem. W kazdym razie nie by³ jedyny tej nocy. Lowe te¿ zachowa³ siê ¶rednio, sam sobie wsiadaj±c do szalupy, bez rozkazu. Te¿ mo¿naby sieprzypi±æ...
Jedyne, o co mam do Murdocha pretensjê to sytuacja z Duff Gordonami. My¶lê, ¿e nie powinien dopu¶ciæ do zwodowania tej szalupy, zape³nionej tylko 12 osobami. Ale z drugiej strony... nie by³o nikogo chêtnego do wsiadania dooko³a. Mo¿e to siê wydawaæ dziwne, na statku pe³nym ludzi - puste miejsca przy ³odziach... a jednak...
Mo¿e jeszcze nie podoba mi siê to, ¿e Murdoch, przynajmniej taki obraz sobie zbudowa³am w g³owie po przeczytaniu zeznañ i ¼róde³ na jego temat, mia³ ...hmm... nie, inaczej. Sprawia³ wra¿enie, jakby od samegopoczatku doskonale wiedzia³, ¿e to jest jego koniec. Nawet nie bra³ pod uwagê tego, ¿e móg³by spróbowaæ prze¿yæ.
No, ale temat jest o Lightollerze.
Lubiê jego fantazjê, lubiê jego si³ê, umiejêtno¶ci i determinacjê. Ale by³ to butny facet. O ile w czasie przes³uchañ w USA z Lowe'a mo¿na by³o boki zrywaæ, bo w swojej bucie by³ uroczy, o tyle Lights by³ zblazowany i przekonany o swojej wy¿szo¶ci. Czasem mia³am wra¿enie, ¿e wrêcz k³ama³ w trakcie przes³uchañ, a kiedy wychodzi³y pewne nie¶cis³o¶ci to zachowywa³ sie jak buc.
Je¶li chodzi o przedstawienia filmowe.. z 1958 roku twardy profesjonalista. Nie bardzo go kojarzê w serialach z 1974 i 1996, ale u Camerona mi siê podoba³. Du¿o bardziej ni¿ w miniserialu z 2012, gdzie Lights jest wszedzie... No, ale to tylko filmowe wyobra¿enia.
W czasie przes³uchañ uwa¿a³ siê za uprzywilejowanego z racji tego, i¿ by³ jedynym oficerem seniorem, który przezy³. Nie umniejszam jego wiedzy, ale mnie jego podej¶cie do innych denerwuje.
Z ciekawostek, w 1920 spotka³ sie na Cedriku z Lowem. H.L. zrezygnowa³ wtedy z linii transatlantyckiej, na co Lights poda³ mu rêkê, potrz±sn±³ ni± i stwierdzi³ "o, to nas opuszczasz, powodzenia", po czym odwróci³ siê i odszed³.
Ponadto mia³ tatua¿ (oprócz niego z tatua¿em na Titaniku by³ Lowe). |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bright/images/spacer.gif) |
TITANICzna |
Wys³any: Pon 8:24, 06 Lip 2015 Temat postu: |
|
Z wszystkim siê zgadzam, ale jedno "ale" - Murdoch wsadza³ do szalup tych, którzy chcieli wej¶æ. Póki by³y kobiety pod rêk±, na pewno nie przepu¶ci³by mê¿czyzny, ale co, je¶li wszystkie kobiety wokó³ odmawia³y wej¶cia? Mia³ je si³± wrzucaæ do szalup? Gdyby nie on, ofiar by³oby o wiele wiêcej, zreszt± kobiet i dzieci zginê³o i tak stosunkowo ma³o.
Te¿ uwa¿am, ¿e niesprawiedliwie Lightollera Cameron pokaza³. Natomiast co do tego, czy do tragedii by nie dosz³o - nie wiemy. Móg³ daæ inny rozkaz, móg³ taki sam. Prawdopodobnie chcia³by wymin±æ górê, wiêc w zale¿no¶ci od tego, czy statek by zwolni³, czy nie, do uderzenia pewnie i tak by dosz³o, tylko w innej czê¶ci kad³uba. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bright/images/spacer.gif) |
Spec |
Wys³any: Nie 12:52, 05 Lip 2015 Temat postu: |
|
Tamtej nocy najlepiej wywi±za³ siê ze swego zadania ze wszystkich, niestety przez znany film z roku 1997 negatywnie oceniany przez wielu "znawców". Wbrew obiegowej opinii kapitan wyda³ rozkaz umieszczania w ³odziach TYLKO kobiet i dzieci, Murdoch zignorowa³ ten rozkaz wpuszczaj±c mê¿czyzn nawet kiedy w pobli¿u by³y kobiety. Lightoller obawia³ siê przeci±¿enia lin, dlatego celowo opuszcza³ szalupy czê¶ciowo puste, szlaupy mia³y czekaæ przy statku, a gdy pok³ad obni¿y siê na kilka metrów do poziomu wody mê¿czy¼ni mieli o w³asnych si³ach dop³yn±æ do tych szalup. Niestety szalupy odp³ynê³y za daleko, a wiêkszo¶æ z nich nie chcia³a wracaæ w obawie przez wywróceniem ³odzi. Wbrew pozorom z wody wy³owiono do¶æ du¿o ludzi, je¶li skoczy³e¶ do wody mniej wiêcej o 2:15, kiedy czê¶æ szalup by³a jeszcze blisko, mia³e¶ du¿± szansê na ratunek.
Szkoda, ¿e ten cz³owiek nie dowodzi³ o 23:40, ¶miem s±dziæ, ¿e wtedy do takiej tragedii by nie dosz³o. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bright/images/spacer.gif) |
Tar-Minyatur |
Wys³any: Sob 3:46, 01 Sty 2011 Temat postu: |
|
Przeczyta³em przed chwil± jego biografiê i, có¿... Czapki z g³ów. Zupe³nie nies³usznie go nie docenia³em i nawet niezbyt lubi³em. Teraz odnalaz³em w nim u³añsk± fantazjê (i mnóstwo m³odzieñczej g³upoty... Wywiesiæ bursk± flagê w Sydney w 1900 roku!), poczucie honoru (przyzna³ siê do tego i nie wyda³ towarzyszy!), sporo pecha (dwie katastrofy morskie). Po katastrofie "Titanica" ci±¿y³o na nim, jak i na innych ocalonych cz³onkach za³ogi, pewnego rodzaju fatum (przeniesiono go na malutkiego "Oceanica", a po wojnie nie móg³ wróciæ do White Star!).
Jego zeznania przed komisj± ¶ledcz± i rekomendacje dotycz±ce bezpieczeñstwa stanowi³y fundament pó¼niejszych reform prawa morskiego.
Prze¿y³ trzy katastrofy: "Titanica", "Oceanica" i "Falcona", niszczyciela, którym dowodzi³.
Dobrowolnie, wraz ze swoim jachtem i najstarszym synem, wzi±³ udzia³ w ewakuowaniu Dunkierki. Na jachcie o d³ugo¶ci osiemnastu metrów i pojemno¶ci 26 GRT przewióz³ 130 ¿o³nierzy.
Co do jego zeznañ... Có¿, wystarczy przeczytaæ zeznania kogokolwiek, by przekonaæ siê, jak wielka ciemno¶æ wówczas panowa³a. Charles Joughin nie by³ w stanie z paru kroków rozró¿niæ poszczególnych osób w t³umie, nie mo¿emy wiêc oskar¿aæ Lightollera o to, ¿e nie spostrzeg³ prze³amania siê statku.
Je¿eli natomiast chodzi o "women and children first"... Z ca³± pewno¶ci± by³ s³u¿bist±, s³u¿y³ na statkach od trzynastego roku ¿ycia (chocia¿ bra³ udzia³ w gor±czce w Klondike i przez chwilê by³ kowbojem, warto o tym pamiêtaæ w RPG). Ale tak naprawdê wpuszczanie mê¿czyzn nie zmieni³oby wiele, a skoro sugeruje siê, ¿e orkiestra zwiêkszy³a liczbê zabitych, to dlatego nie powiedzieæ tak o wpuszczaniu mê¿czyzn? Kobiety z pierwszej i drugiej klasy w wiêkszo¶ci uratowa³y siê, nawet z trzeciej klasy po³owa, natomiast wpuszczanie mê¿czyzn, wzi±wszy pod uwagê nisk± ludzi wpuszczanych do jednej szalupy, byæ mo¿e oznacza³oby po¶wiêcenie ilu¶ kobiet w zamian za paru amerykañskich mê¿czyzn.
Edycja: chcia³bym te¿ zauwa¿yæ, ¿e nie tylko Murdoch ucierpia³ na mianowaniu Wilde'a g³ównym oficerem. Lightoller zosta³ zdegradowany z pierwszego na drugiego oficera (a Blair nie móg³ zostaæ przeniesiony z grupy oficerów starszych do m³odszych, wiêc wys³ano go na "Olympica"). |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bright/images/spacer.gif) |
TITANICzna |
Wys³any: Sob 14:11, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
Nie przepadam za Lightollerem ze wzglêdu na jego opaczne zrozumienie rozkazu kapitana i pó¼niejsze krêcenie w trakcie przes³uchañ. Rzecz pierwsza, ¿e okaza³ siê beznadziejnie za¶lepionym s³u¿bist±, druga... niejednolite zeznania nie s± w³a¶ciwo¶ci± szczerych ludzi.
Degradacj± bym siê nie przejmowa³a, w koñcu nie jego jednego to spotka³o. Jego karier± przed i po Titanicu raczej siê nie interesujê. Natomiast niechêæ do Titanica mog³a narodziæ siê wskutek tych wszystkich zapewnieñ, jaki to wspania³y, potê¿ny, niezniszczalny statek. Mia³ na tyle oleju w g³owie, aby wiedzieæ, ¿e przekonanie o wielko¶ci jakiegokolwiek ludzkiego tworu mo¿e okazaæ siê zgubne i to jest dla mnie ca³kiem pozytywny element jego jestestwa. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bright/images/spacer.gif) |
S³oneczko;D |
Wys³any: ¦ro 22:56, 10 Lis 2010 Temat postu: Charles Lightoller - jaki w³a¶ciwie by³? |
|
. Nie wiem jak go oceniaæ - z jednej strony za¿enowany tym ¿e w ostatniej chwili zosta³ zdegradowany mo¿na rzec poszkodowany. Z drugiej sztywno trzyma³ siê polecenia Smitha, ¼le go zinterpretowa³ w przeciwieñstwie do Murdocha i nie wpuszcza³ mê¿czyzn do szalup. Nigdy nie mia³ szczê¶cia - w swojej karierze na morzu do¶wiadczy³ trochê katastrof, na Titanicu czu³ siê ¼le. Z jednej strony jest mi go szkoda z drugiej wydaje siê byæ twardy i ostry. Nigdy szczególnie nie darzy³am go sympati±. A co wy o nim s±dzicie? |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bright/images/spacer.gif) |