pawelsz |
Wys³any: Pon 23:53, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
Kubik napisa³: |
Wobec tego nie rozumiem jednej rzeczy: dlaczego na pok³adzie „Californiana” nikt nie obudzi³ radiooperatora aby rozwiaæ w±tpliwo¶ci co widzi?
Dowiedzia³em siê kiedy¶, ¿e kto¶ z za³ogi nawet wszed³ do pokoju ³±czno¶ciowca gdy ten ju¿ spa³, za³o¿y³ s³uchawki na uszy aby sprawdziæ, czy ta tajemnicza jednostka na horyzoncie nie nadaje jakich¶ sygna³ów. Nic nie us³ysza³, wiêc wyszed³ z pokoju. Jednak¿e nie wiedzia³, ¿e radio by³o wy³±czone. Nie zna³ siê na tego typu aparaturze, wiêc my¶la³, ¿e wszystko jest ok, ale dlaczego nie obudzi³ osoby która by³a odpowiedzialna za ten sprzêt? |
Good question. |
|
Kubik |
Wys³any: Pon 22:04, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
Te¿ ogl±da³em ten program, dos³ownie przed chwil±. Rozumiem, ¿e zjawisko mira¿u mog³o opó¼niæ dostrze¿enie góry lodowej oraz zak³óciæ kontakt wzrokowy pomiêdzy obiema jednostkami. Ale wzajemna widoczno¶æ jest potwierdzonym faktem, zarówno przez za³ogê jednego, jak i drugiego statku.
Wobec tego nie rozumiem jednej rzeczy: dlaczego na pok³adzie „Californiana” nikt nie obudzi³ radiooperatora aby rozwiaæ w±tpliwo¶ci co widzi?
Dowiedzia³em siê kiedy¶, ¿e kto¶ z za³ogi nawet wszed³ do pokoju ³±czno¶ciowca gdy ten ju¿ spa³, za³o¿y³ s³uchawki na uszy aby sprawdziæ, czy ta tajemnicza jednostka na horyzoncie nie nadaje jakich¶ sygna³ów. Nic nie us³ysza³, wiêc wyszed³ z pokoju. Jednak¿e nie wiedzia³, ¿e radio by³o wy³±czone. Nie zna³ siê na tego typu aparaturze, wiêc my¶la³, ¿e wszystko jest ok, ale dlaczego nie obudzi³ osoby która by³a odpowiedzialna za ten sprzêt? |
|
pawelsz |
Wys³any: Pon 0:21, 30 Wrz 2013 Temat postu: Zjawisko mira¿u przyczyn± katastrofy ? |
|
Witam,
Teza postawiona w filmie dokumentalnym "Akta sprawy" do mnie przemawia³a...do dzi¶. Przed obejrzeniem dokumentu, zachodzi³em w g³owê, dlaczego obserwatorzy tak pó¼no zobaczyli górê lodow± ?
Je¶li istotnie przyczyn± by³o zjawisko mira¿u, z powodu na³o¿enia siê na siebie ciep³ego i zimnego powietrza to "wszystko w porz±dku". Aha, czyli dlatego te¿ "Californian" nie rozpozna³ ogromnego liniowca. Ok.
Ale te¿ w tym samym filmie pokazywano dzienniki pok³adowe parowców, przep³ywaj±cych w okolicach 14 kwietnia 1912 roku w tym miejscu. Widnia³y tam wpisy mówi±ce o mira¿ach. Czyli zjawisko to by³o znane ówczesnym wilkom morskim. By³o znane...ale nie marynarzom z "Titanica" i "Californiana" ? Najbardziej do¶wiadczony kapitan te¿ nie zna³ zjawiska mira¿ów ? ¯aden ¶wiadek nie rozpozna³ tego zjawiska. Kto¶ zeznawa³, ¿e by³a jaka¶ mgie³ka nad horyzontem. Kto¶ inny, ¿e nie mo¿na by³o dostrzec gdzie znajduje siê linia horyzontu...gdzie "³±czy" siê niebo z oceanem. Ale nikt nie wiedzia³, ¿e to mo¿e byæ/by³o zjawisko mira¿u ?
O co kaman w koñcu ? Brak lornetki ?
Jak to by³o ? Bo coraz bardziej do mnie dociera, ¿e po prostu katastrofa mia³a siê wydarzyæ i ju¿. Bo taki by³ plan Stwórcy... |
|