Kobra83 |
Wys³any: Wto 5:04, 26 Cze 2012 Temat postu: Kolekcja Titanica NR 36 |
|
Spis Tre¶ci: Jadalnia trzeciej klasy. Restauracja "a la carte". Salon.
Jadalnia trzeciej klasy
W ¶rodkowej czê¶ci pok³adu E mie¶ci³a siê jadalnia dla pasa¿erów trzeciej klasy, najwiêksza ze wszystkich. Dzieli³a siê na dwie sale o d³ugo¶ci 30,5 m ka¿da, siêgaj±ce od burty do burty mog³a przyj±æ a¿ 473 osoby. W czasie dziewiczego rejsu na „Titanica” zaokrêtowa³o siê blisko dwa razy tyle pasa¿erów trzeciej klasy, st±d te¿ byli oni obs³ugiwani na dwie zmiany z punktu widzenia konstrukcji kad³uba, jadalnia trzeciej klasy by³a jednym pomieszczeniem przedzielonym na dwie czê¶ci jedn± z piêtnastu grodzi wodoszczelnych. Choæ urz±dzono j± nieporównanie skromniej ni¿ jadalnie w pozosta³ych klasach, dla emigrantów, którzy zaledwie kilka lat wcze¶niej podró¿owali w i¶cie nieludzkich warunkach, stanowi³a szczyt luksusu. W obydwu salach ¶ciany pomalowano bia³± emali± i ozdobiono plakatami White Star Line oprawionymi w proste, lecz eleganckie ramy. Rozstawiono w nich d³ugie sto³y i ciemne, obrotowe krzes³a zamiast ³awek, stanowi±cych sta³y element wystroju jadalni trzeciej klasy na innych transatlantykach. By³o to niew±tpliwie pomieszczenie porz±dne, dobrze o¶wietlone, proste, lecz przyjemne.
Restauracja "a la carte" by³a najbardziej ekskluzywnym wnêtrzem na "Titanicu". Jej wystrój dopracowano w najdrobniejszych szczegó³ach, by sprostaæ oczekiwaniom bogatych pasa¿erów, dla których by³a przeznaczona.
<script>
Restauracja „a la carte”
Na pok³adzie B znajdowa³o siê najelegantsze wnêtrze transatlantyku, tj. restauracja „a la carte”, zajmuj±ca pomieszczenie o wymiarach 18 na 14 metrów.
Projektanci, którym powierzono urz±dzenie wnêtrz „Titanica” w Belfa¶cie, zdecydowali siê na wystrój w stylu Ludwika XVI. ¦ciany restauracji obito ozdobnymi panelami z orzecha i wypolerowano do po³ysku, tak by ich g³adka powierzchnia odbija³a delikatne, cieple ¶wiat³o o pomarañczowym odcieniu. Scenerii dope³nia³y zas³ony z czerwonego jedwabiu w z³ociste, kwiatowe wzory i wspania³e owalne lustra wbudowane w boazeriê, które odbijaj±c i mno¿±c refleksy ¶wietlne, tworzy³y niezwyk³± grê ¶wiate³. Jasne o¶wietlenie zapewnia³y sali du¿e okna w kszta³cie pó³kolistego ³uku - nowe rozwi±zanie, dziêki któremu wnêtrze sprawia³o wra¿enie przestronniejszego. Kolorowe szybki w oknach by³y podzielone na kwadraty cyzelowanymi elementami metalowymi. Zgrabne kolumny nawi±zuj±ce do stylu doryckiego stanowi³y nie tylko element konstrukcyjny, podtrzymuj±cy wy¿-szy pok³ad, ale ze wzglêdu na sztukaterie, stanowi³y tak¿e element dekoracyjny. Ca³e wnêtrze wype³nia³y dekoracje snycerskie i z³ocenia. Po prawej stronie od wej¶cia znajdowa³ siê bufet z du¿ym marmurowym blatem „fleur de peche”, oparty o panele ozdobione stiukami, nawi±zuj±cymi do motywów na ¶cianach. Najdrobniejsze nawet szczegó³y, takie jak zamki czy zawiasy, charakteryzowa³y siê elegancj± i stylistyczn± czysto¶ci±.
Sufit zdobi³y p³askorze¼by przedstawiaj±ce delikatne motywy kwiatowe, tworz±ce proste sploty w centrum i girlandy nad ka¿dym z okien. O¶wietlenie zapewnia³y kinkiety umieszczone w ¶rodku szerokich ¶ciennych paneli oraz ozdobne, harmonijnie rozmieszczone ¿yrandole z kryszta³u i cyzelowanych metali, które dodawa³y wnêtrzu splendoru. Pod³ogê przykryto eleganck± pluszow± wyk³adzin± typu Axminster (w latach 1755-1836 produkowano tam s³ynne dywany) w delikatny wzór w stylu Ludwika XVI. Mia³a ona kolor antycznego ró¿u w odcieniu znanym jako „rose du Barry”, który doskonale wspó³gra³ z pozosta³ymi elementami wystroju.
Przy projektowaniu tego wnêtrza nacisk po³o¿ono nie tylko na przepych, ale i komfort. Wyposa¿enie mia³o podkre¶laæ ekskluzywny charakter tego lokalu, który przeznaczony by³ dla elity pasa¿erów „Titanica”. Dlatego zdecydowano siê na okr±g³e, kilkuosobowe stoliki i proste, kryszta³owe lampy, nape³niaj±ce wnêtrze przyæmionym, ró¿owym ¶wiat³em. Do tego dobrano starannie krzes³a, tak¿e w stylu Ludwika XVI. Ich pastelowe obicia w splecione ró¿e pochodzi³y z firmy Aubusson.
W restauracji „a la carte” zapewniono go¶ciom obs³ugê najwy¿szej jako¶ci. Nienaganni kelnerzy przemykali miêdzy stolikami i kolumnami bezszelestnie i z tak± gracj±, ¿e mog³o siê wydawaæ, i¿ projektuj±c to wnêtrze, uwzglêdniono ich jako integralny element wystroju. Nie zapomniano te¿ o czym¶ dla ducha - o muzyce. Jej d¼wiêki zaczyna³y rozbrzmiewaæ przy koñcu posi³ków ze sceny, usytuowanej obok rze¼bionego bufetu, w którym przechowywano srebra sto³owe.
A tak wygl±da³ salon pierwszej klasy na masywnym "Titanicu".
<script>
Salon
Na pok³adzie A usytuowano salon pierwszej klasy. Pasa¿erowie przychodzili tutaj, by poczytaæ, pogawêdziæ albo rozegraæ partyjkê kart ze starymi przyjació³mi lub nowymi znajomymi poznanymi na pok³adzie. Wnêtrze to mia³o 18 metrów d³ugo¶ci, 19 szeroko¶ci i 3,5 metra wysoko¶ci. Przy jego projektowaniu architekci zainspirowali siê stylem obowi±zuj±cym we Francji za panowania Ludwika XV.
Wiele elementów wystroju salonu przypomina³o luksusowe wyposa¿enie Wersalu: meble o miêkkich, falistych liniach i powierzchnie zdobione wolutami i arabeskami, z³oceniami i plakietkami z porcelany, zaliczane do najpiêkniejszych w XVIII wieku. ¦ciany przykrywa³a elegancka boazeria. Po jednej stronie salonu znajdowa³ siê kominek, a vis-a-vis biblioteka. Pod ¶cianami i w ¶rodku rozstawiono zgrabne, ma³e stoliki z rze¼bionymi nogami, wokó³ których sta³y sofy foteliki i krzes³a, obite tak± sam±, piêkn± tkanin±.
Luksusowy salon na transatlantyku klasy "Olympica". To wspania³e wnêtrze, usytuowane miêdzy drugim a trzecim kominem na pok³adzie A, urz±dzone w stylu Ludwika XV, mia³o dorównywaæ elegancj± wnêtrzom pa³acu królewskiego w Wersalu.
<script>
Wszystkie elementy wystroju salonu mia³y czyniæ z niego miejsce przytulne, w którym pasa¿erowie czuliby siê jak najswobodniej. Atmosferê komfortu i intymno¶ci potêgowa³y motywy ozdobne na drewnianych ¶cianach i potrójne kinkiety w kszta³cie stylizowanych kwiatów, roztaczaj±ce wokó³ ciep³e, przyjemne ¶wiat³o. Podobnie jak w innych wnêtrzach „Titanica”, tak¿e i tutaj nie zabrak³o odwo³añ do sztuki klasycznej. Takim nawi±zaniem by³a np. ustawiona na gzymsie kominkowym rze¼ba przedstawiaj±ca staro¿ytn± boginiê ³owów, Dianê, z nieod³±cznymi atrybutami w postaci wiernej towarzyszki sarny i przypasanego do boku ko³czanu, z którego w³a¶nie dobywa³a strza³ê. Pos±¿ek by³ kopi± rze¼by znanej jako „Artemida z Wersalu”, przechowywanej w Luwrze.
Ciekawe, ¿e czê¶æ przedmiotów i mebli z salonu „O³ympica” - niemal identycznego jak salon na „Titanicu” - z chwil± z³omowania statku w roku 1935 zosta³a sprzedana i nadal mo¿na je podziwiaæ w jednej z sal White Swan Hotel w Alnwick w Anglii.
W nastêpnym numerze miêdzy innymi: Styl i luksus w pozosta³ych salonach.
¬ród³o: "Titanic" zbuduj sam. Kolekcja Hachette. |
|