leoparda |
Wys³any: Pon 23:29, 29 Pa¼ 2012 Temat postu: |
|
A dzisiaj dowiedzialam siê, ¿e nie jest, tak skoñczy³ siê film. Chyba przelamanie w nim wyja¶niono, ale na film natrafi³am przypadkowo w po³owie jego trwania. Mo¿e dobrze by³oby napisaæ o tym osobny post (bez dyskusji). Tak my¶lê. Im wiêcej ogl±dam filmów, tym wiêcej nowych teorii. Poza tym jak kto¶ szuka wyja¶nienia i tutaj trafi, to chce uzyskaæ informacjê jak to faktycznie by³o. Poza tym zatoniêcie RMS Titanic jest cytowane przy ró¿nych okazjach. A tak mo¿na by podaæ link i sprawa gotowa.pzdr |
|
leoparda |
Wys³any: Pon 22:14, 29 Pa¼ 2012 Temat postu: |
|
Fakt, kosztowa³o by to sporo pieniêdzy. A do nowszych technologii wrak mo¿e nie doczekaæ, bo nie tylko bakterie, ale gorszy podobno jest piasek. Tego dowiedzia³am siê w tym dzisiejszym filmie. Piasek mo¿e ca³kowicie przykryæ wrak. Zgadzam siê z Twoimi argumentami. Nie podoba mi siê wydobywanie osobistych przedmiotów ofiar i pokazywanie ich, a szczególnie butów. Buty nigdy nie powinny znale¿æ siê na górze. Br Ballard post±pi³ bardzo honorowo. Szkoda, ¿e inni tak nie robi±. |
|
leoparda |
Wys³any: Pon 21:16, 29 Pa¼ 2012 Temat postu: |
|
Wydaje mi siê, ¿e masz racjê. Mnie brakuje ekipy z prawdziwego zdarzenia do ponownego zbadania tej katastrofy. A mo¿e ju¿ taka by³a, a ja nie wiem. Jestem na pocz±tku drogi. Zdajê sobie sprawê, ¿e pojedynczy eksperyment nie jest za wiele wart. Nie wiem, czy by³a ona naukowo opracowana, w oparciu o najnowsze metody badawcze. Tego mi brakuje. |
|
leoparda |
Wys³any: Pon 20:52, 29 Pa¼ 2012 Temat postu: |
|
>Titanic zderzy³ siê z gór± lodow± bokiem, i w wyniku uderzenia powsta³y wgniecenia >poszycia, p³yty poluzowa³y siê, i przez powsta³e szpary woda wdziera³a siê do wnêtrza >statku.
Dziêkujê, to najbardziej racjonalne wyja¶nienie jakie s³ysza³am. Masz racjê, ¿e temat tego statku jest nadal bardzo chwytliwy i jest robionych wiele filmów na ten temat. Zbieram sobie te filmy, ten wed³ug mojej kolekcji by³ nowy. Choæ powiem szczerze, nie ma takiego, który by wszystko jako¶ wyja¶nia³. Nie jestem specem od metalurgii, natrafi³am na tak± stronê w jêzyku angielskim o nitach, ale... Mo¿e gdyby by³a po polsku cz³owiek wiêcej by z tego poj±³. pzdr |
|
psrus |
Wys³any: Pon 20:37, 29 Pa¼ 2012 Temat postu: Re: "Titanic" 100: zagadka rozwi±zana |
|
leoparda napisa³: |
W co wierzyæ? pzdr |
Titanic zderzy³ siê z gór± lodow± bokiem, i w wyniku uderzenia powsta³y wgniecenia poszycia, p³yty poluzowa³y siê, i przez powsta³e szpary woda wdziera³a siê do wnêtrza statku. Poszycie zosta³o zbudowane wg ówczesnych standardów, wykorzystywano nity i p³yty poszycia jak wszêdzie, a technika pracy te¿ by³a taka sama. Byæ mo¿e jakie¶ nity popuszcza³y, ale co z tego? W³a¶ciwie to musia³y, bo inaczej poszycie zachowa³oby ci±g³o¶æ. Twierdzenie, ¿e nity by³y s³abe, ¿e poszycie by³o s³abe, ¿e by³y jakie¶ b³êdy, itp., itd. w koñcu twierdzenie, ¿e nity by³ przyczyn± zatoniêcia, jest niedorzeczne. Przyczyn± katastrofy by³o zderzenie z gór± lodow±. Obwininie nitów o zatoniêcie, jest jak obwinianie postêpu technologicznego w przemy¶le lotniczym o to, ¿e Tupolew straci³ skrzyd³o przy uderzeniu w brzozê. Takie twierdzenie jest bez sensu, i nie niesie nic poza zapewnianiem tematu do kolejnych "badañ", programów na Discovery i newsów na serwisach internetowych, gdzie "jaki¶ tam in¿ynier w koñcu pozna³ przyczynê katastrofy Titanica...".
Poszycie nie wytrzyma³o przy uderzeniu i tyle, statek zosta³ zbudowany wg ówczesnej wiedzy technologicznej, no i na tym sprawa siê zamyka. Tylko ile razy jeszcze bêdziemy ogl±daæ g³upie programy gdzie w eksperymencie nity puszczaj± albo nie, i w zwi±zku z tym grupka amerykañskich naukowców odkrywa jaki¶ fantastyczny news: "nity winne katastrofie". Tak, poszycie Tupolewa te¿ jest winne katastrofie, ¿e pole szcz±tków wygl±da³o jak wygl±da³o. Jeszcze tej cudownej wie¶ci brakowa³o w raporcie Millera i MAK. "Wykonanie samolotu przyczyn± katastrofy"... |
|