|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pysi3k
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZmC ! Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rifi77
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakopane Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:09, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak oglądałem to wieki temu, ale po angielsku. Thx za polską wersję ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindethiel
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dno Atlantyku. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:17, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Cóż, moim zdaniem główną przyczyną zatonięcia była wadliwa konstrukcja (poniekąd te nity nie były wykonane z metali szlachetnych), a także fakt, że statek był tak potężny, a stery stosunkowo niewielkie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:11, 22 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Konstrukcja swoją drogą. Mnie ciekawi fakt, dlaczego nity umieszczone na dziobie i rufie zostały wykonane z kutego żelaza. W filmie z 2009 roku o tytule : "Dlaczego Titanic zatonął ?" jest o tym mowa i lektor twierdzi, że w celu zrekompensowania ... . Pytanie tylko czego ? Czyżby w grę wchodziły kwestie finansowe... ? (No cóż, kiedy nie wiesz, o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze ;) )
Nie wiem, czy słyszeliście o książce Brada Matsen'a, a mianowicie "Ostatnia Tajemnica Titanica". Na internecie jest wywiad z nim. Przyznam, że gdy go przeczytałem moja irytacja i zniesmaczenie sięgnęło zenitu (tym bardziej, że owy wywiad przeprowadzała niezwykle kompetentna osoba, która świetnie zna historię T. i dlatego pisze nazwę linii Cunard przez "t", ale mniejsza). W każdym bądź razie autor twierdzi, iż wszyscy byli świadomi wadliwej konstrukcji statku, łącznie z J.P. Morganem, który z resztą nakazał konstruktorom (patrz T. Andrews) zmniejszyć grubość nitów z 1 cala na 7/8 cala, grubość kadłuba z 1,25 cala na 1 cal, żeby było zgodnie z przepisami (różnice, jak dla mnie raczej minimalne i nieznaczące, ale metalurgiem nie jestem i być nie zamierzam). Konstruktorzy oczywiście dostosowali się do zaleceń, aczkolwiek mieli w tej kwestii inne zdanie. Niemniej jednak dziwi mnie, co J.P. Morgan miał w tej sprawie do gadania, i czy w ogóle miał prawo do ingerencji w budowę (fakt, faktem teoretycznie był właścicielem T.).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seraphiel
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 2:10, 22 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Skoro był właścicielem pewnie wiele mógł. Z tego co wiem J.P.Morgan był...ciekawym człowiekiem ;) Więc myślę że jeżeli chciał to raczej nikt mu się nie podkładał mówiąc "nie wie Pan chyba zrobimy po swojemu"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:50, 22 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Przyznam szczerze, że dziwi mnie fakt, dlaczego ostatecznie nie popłynął T. (na czym tak bardo mu przecież zależało). Podobno był świeżo po dość ciężkiej chorobie i lekarz zabronił mu uczestnictwa w podróży transatlantyckiej. Niemniej jednak w dalszym ciągu intryguje mnie jego osoba i czuję, że nie wiemy chyba wszystkiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leoparda
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:10, 29 Paź 2012 Temat postu: "Titanic" 100: zagadka rozwiązana |
|
|
Przed chwilą skończyłam oglądanie filmu "Titanic" 100: zagadka rozwiązana. Był na kanale History. Tam też zajęli się nitami. Przeprowadzili eksperyment polegający na działaniu takich sił jak przy uderzeniu w górę lodową i... wyskoczył JEDEN nit, reszta trzymała. Materiały użyte do tego eksperymentu miały 100 lat. Wniosek: nity nie puściły. To ja już z tego nic nie rozumiem. Twórcy filmu nie dają odpowiedzi na przyczynę katastrofy, mówią, że badania będą przeprowadzone jeszcze parę lat.
W co wierzyć? pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
psrus
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:37, 29 Paź 2012 Temat postu: Re: "Titanic" 100: zagadka rozwiązana |
|
|
leoparda napisał: |
W co wierzyć? pzdr |
Titanic zderzył się z górą lodową bokiem, i w wyniku uderzenia powstały wgniecenia poszycia, płyty poluzowały się, i przez powstałe szpary woda wdzierała się do wnętrza statku. Poszycie zostało zbudowane wg ówczesnych standardów, wykorzystywano nity i płyty poszycia jak wszędzie, a technika pracy też była taka sama. Być może jakieś nity popuszczały, ale co z tego? Właściwie to musiały, bo inaczej poszycie zachowałoby ciągłość. Twierdzenie, że nity były słabe, że poszycie było słabe, że były jakieś błędy, itp., itd. w końcu twierdzenie, że nity był przyczyną zatonięcia, jest niedorzeczne. Przyczyną katastrofy było zderzenie z górą lodową. Obwininie nitów o zatonięcie, jest jak obwinianie postępu technologicznego w przemyśle lotniczym o to, że Tupolew stracił skrzydło przy uderzeniu w brzozę. Takie twierdzenie jest bez sensu, i nie niesie nic poza zapewnianiem tematu do kolejnych "badań", programów na Discovery i newsów na serwisach internetowych, gdzie "jakiś tam inżynier w końcu poznał przyczynę katastrofy Titanica...".
Poszycie nie wytrzymało przy uderzeniu i tyle, statek został zbudowany wg ówczesnej wiedzy technologicznej, no i na tym sprawa się zamyka. Tylko ile razy jeszcze będziemy oglądać głupie programy gdzie w eksperymencie nity puszczają albo nie, i w związku z tym grupka amerykańskich naukowców odkrywa jakiś fantastyczny news: "nity winne katastrofie". Tak, poszycie Tupolewa też jest winne katastrofie, że pole szczątków wyglądało jak wyglądało. Jeszcze tej cudownej wieści brakowało w raporcie Millera i MAK. "Wykonanie samolotu przyczyną katastrofy"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leoparda
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:52, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
>Titanic zderzył się z górą lodową bokiem, i w wyniku uderzenia powstały wgniecenia >poszycia, płyty poluzowały się, i przez powstałe szpary woda wdzierała się do wnętrza >statku.
Dziękuję, to najbardziej racjonalne wyjaśnienie jakie słyszałam. Masz rację, że temat tego statku jest nadal bardzo chwytliwy i jest robionych wiele filmów na ten temat. Zbieram sobie te filmy, ten według mojej kolekcji był nowy. Choć powiem szczerze, nie ma takiego, który by wszystko jakoś wyjaśniał. Nie jestem specem od metalurgii, natrafiłam na taką stronę w języku angielskim o nitach, ale... Może gdyby była po polsku człowiek więcej by z tego pojął. pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomek_s_1990
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:56, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ci naukowcy w filmach są wg mnie najpierw stawiają jakąś tezę a potem zbierają do niej argumenty...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tomek_s_1990 dnia Pon 21:02, 29 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
leoparda
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:16, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że masz rację. Mnie brakuje ekipy z prawdziwego zdarzenia do ponownego zbadania tej katastrofy. A może już taka była, a ja nie wiem. Jestem na początku drogi. Zdaję sobie sprawę, że pojedynczy eksperyment nie jest za wiele wart. Nie wiem, czy była ona naukowo opracowana, w oparciu o najnowsze metody badawcze. Tego mi brakuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomek_s_1990
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:28, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że takie przedsięwzięcie całościowego zbadania katastrofy (a najważniejszym dowodem jest wrak) byłoby zbyt kosztowne by się na nie ważyć. Bardziej się opłaca wyciągnąć kawałek dna statku z miejsca przełamania lub kawałek burty z nitami i na tej podstawie snuć rozmaite teorie, które z powodzeniem się sprzedadzą w jakimś filmie. Albo lepiej wydobyć wszystko co się da i sprzedać z zyskiem na licytacjach. Nie liczyłbym bardzo, że ktoś wydałby cały majątęk żeby potem miec tylko satysfakcje i powiedzieć "z całkowitą pewnością wiem co się zdarzyło w nocy z14/15 kwietnia 1912 ".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tomek_s_1990 dnia Pon 21:30, 29 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
leoparda
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:14, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Fakt, kosztowało by to sporo pieniędzy. A do nowszych technologii wrak może nie doczekać, bo nie tylko bakterie, ale gorszy podobno jest piasek. Tego dowiedziałam się w tym dzisiejszym filmie. Piasek może całkowicie przykryć wrak. Zgadzam się z Twoimi argumentami. Nie podoba mi się wydobywanie osobistych przedmiotów ofiar i pokazywanie ich, a szczególnie butów. Buty nigdy nie powinny znależć się na górze. Br Ballard postąpił bardzo honorowo. Szkoda, że inni tak nie robią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
psrus
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:50, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ale co chcecie badać? Większośc rzeczy jest już wyjaśniona. Można mieć wątpliwości może tylko co do tego jak i kiedy statek się przełamał, a tak to chyba wszystko już wiemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leoparda
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:29, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
A dzisiaj dowiedzialam się, że nie jest, tak skończył się film. Chyba przelamanie w nim wyjaśniono, ale na film natrafiłam przypadkowo w połowie jego trwania. Może dobrze byłoby napisać o tym osobny post (bez dyskusji). Tak myślę. Im więcej oglądam filmów, tym więcej nowych teorii. Poza tym jak ktoś szuka wyjaśnienia i tutaj trafi, to chce uzyskać informację jak to faktycznie było. Poza tym zatonięcie RMS Titanic jest cytowane przy różnych okazjach. A tak można by podać link i sprawa gotowa.pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|