Pogaduszki

Farkas

Własnie, prosimy Tituś Blue_Light_Colorz_PDT_15

perek

Tituś nie reaguje. A więc posłużę się cytatem:

"Marian, ty się przed prawdą do kibla nie schowasz "

TITANICzna

Alle osso chozzi?

A, już wiem.

Wiersza już szukam. Dobra, mam.

Myślała, że został już tylko na fotografii
z twarzą bez oddechu
Tymczasem był w każdej chwili
kiedy zapalała światło
nakrywała do stołu w świecie w tak małym
w którym jest już wszystko
tłumaczył
że wieczność jest tylko jedna
że już są razem chociaż się nie widzą
że miałby ochotę nagadać jej serdecznie
choćby w przedpokoju ciepłym od ubrań
przecież tylko nieobecni są najbliżej

J. Twardowski ''O nieobecnych"

...
Avuś przytul mnieeee TT___TT albo niech ktoś da chusteczkę.

Martini

*podaje Velveta i bierze jednego dla siebie + przytula*.
Piękne Blue_Light_Colorz_PDT_13

perek

Wiersz wzruszający, ale za nic nie mogę go zinterpretować z Murdochem. Chyba, że bohaterką liryczną jest jedna z was.

Avaritia

TITANICzna

;* ;*

Perek, można tak rzec ^_^.
Na bezwierszu i przedpokój kajutą.

Farkas

Jejku, piękny wiersz... *beczy*

perek

Znowu nie wiem o czym Haniu mówisz Blue_Light_Colorz_PDT_14

TITANICzna

To może i lepiej, wariatki lepiej nie pytać.

Martini

Nie przesadzaj.

perek

Poezja może budzić przecież rozmaite uczucia. Nie ma co się dziwić, że ktoś reaguje tak wylewnie, a inny nie zauważa ukrytego znaczenia bądź podtekstu.

TITANICzna

Hehe, dzisiaj było przedstawienie promujące niepalenie. Byłam dyrektorem szkoły w państwie, w którym wszyscy palą, więc ja, jak i moi dwaj koledzy (^__^) musieliśmy wypalić w czasie przedstawienia papierosy (nadziewane herbatą, żeby nie było Blue_Light_Colorz_PDT_09

).
Jasny gwint, nie było najgorzej (a ludzie to w ogóle padali jak mnie widzieli; podobno z papierosem mi do twarzy O_o), dopiero po zakończeniu ja i moje koleżanki zorientowałyśmy się, że śmierdzimy dymem.
NIgdy więcej przedstawień na Dzień Bez Papierosa.

Farkas

A my totalnie świrowaliśmy (no dobra, bardziej niż zwyklexD). Na WOKu wsadzaliśmy w koperty życzenia wraz z zaproszeniem na Koncer Świąteczny do absolwetnów naszej szkoły. Na przerwie bawiliśmy się balonem(tak, na to stać nielicznychxD), który potem niestety pękł. Na szczęście na początku religii koleżanka nadmuchała następny, na co druga pyta się:
- A skąd on się wziął? Skąd się biorą balony?
To nie mogło pozostać bez odzewu. Jako prawdziwy biol-chem podjeliśmy wyzwanie(pomijając wzcześniejsze dopowiedzi "Z kapusty", "Hmmm.. jakby ci to wytłumaczyć... " i "Spotyka się Pan Balon i Pani Balonowa...") i napisaliśmy cykl rozwojowy balonów różnozarodnikowych oraz określiliśmy Balony jako szóste królestwo. (oczywiście cały czas na religii).

Teraz czekamy na Nobla XD

perek

Nie ma to, jak zająć się czymś ciekawym na religii, na przykład rozmową z fajną koleżanką Blue_Light_Colorz_PDT_05

.