Pogaduszki

Tar-Minyatur · Wysłany: Śro 17:30, 14 Mar 2012 Temat postu:

Ale spójrz na to pozytywnie: gdyby Unia Europejska obciążyła np. jeden z tych islandzkich wulkanów o strasznych nazwach kosztami emisji tego całego CO2, to z łatwością spłaciłaby długi Grecji i Włoch.

tomek_s_1990 · Wysłany: Śro 17:49, 14 Mar 2012 Temat postu:

a w wulkan na to by odpowiedział do UE - a takiego (...) dostaniecie

psrus · Wysłany: Śro 17:52, 14 Mar 2012 Temat postu:

...a wulkan jakby popuścił, to tak, że już żaden samolot w UE nie wzbił by się w powietrze... Blue_Light_Colorz_PDT_07

Seraphiel · Wysłany: Śro 18:26, 14 Mar 2012 Temat postu:

A w cholerę z UE. Kiedyś UE nie było and we were happy. Blue_Light_Colorz_PDT_26

Tar-Minyatur

[link widoczny dla zalogowanych]
I tak w miarę dobrze wypadliśmy.
A ta mapa jest podejrzana. Ledwo obejmuje Manchester i Liverpool, kuźnie kapitalizmu, pokrywa obszary, na których używa się okcytańskiego, a także fragment prawosławnej części Jugosławii.

perek

Smacznego jajka i mokrego Titanica!

TITANICzna

Wiem że późno, ale ode mnie zdrowego jajka Blue_Light_Colorz_PDT_01

Tar-Minyatur

Ten "mokry Titanic" kojarzy mi się trochę z "zimnym Lechem", ale ja Wam też!

psrus

A ja wyskocze z trochę czym innym w ten świąteczny wieczór, a mianowicie, nie zaczyna was wkurzac ten świat w którym żyjemy?
Bo ja mam już powoli tego dosyć. Boli mnie głowa od tego wszystkiego, co nas atakuje, czy jesteśmy na ulicy, czy jesteśmy w domu, czy gdziekolwiek indziej. Wychodzę z domu, widzę 3 supermarkety, walące po oczach wielkie reklamy wywieszone na ich ścianach, irytujące logo głupkowato uśmiechniętego stawonoga, które przywodzi mi na myśl ogłupiającą treść reklam telewizyjnych owej marki i abitnych ścieżek dźwiękowych sygnowanych tą nazwą rodzajową owada.. Kiedykolwiek spojżę przez okno, widzę samochody na parkingu, i ludzi walących do sklepów, czy rano, czy wieczór, czy piątek, czy niedziela, ludzi ogarniętych szałem kupowania, jakby stało się to dla nich jedynym sensem życia, jakby uwieżyli reklamom telewizyjnym, wmawiającym nam, że jeżeli nie będziemy kupować, to będziemy nieszczęśliwi, wyjeżdząjących ze sklepów całymi wózkami. Stare babcie, które ledwo pamiętają jak się nazywają, dla wielu z nich chodzenie po sklepach stało się jedyną rzeczą trzymającą je przy życiu... Boli mnie głowa od tych wszystkich kolorów, w sklepie, na ulicy, w gazetach, w telewizji, wszystko powoli nas ogłupia a wielu z nas dobrze się w tym bawi. Wracam do domu, i chcę odpocząć, ale zamiast tego witają mnie położone na stole trzy gazetki z trzech różnych supermarketów, bijące po oczach, z wydrukowanymi cenami jak dla ślepych i zdjęciem szynki, która w życiu nie leżała przy szynce. Nie mogę włączyć telewizji, bo tam kolejna porcja ogłupiających reklam, których 80% treści jest po prostu tak głupia, nawina a nawet chora, że gdyby człowiek miałby je oglądać bez przerwy przez 25 godziny to by się rozchorował i w końcu umarł. Porcja wmawiania nam, że jeżeli nie będziemy kupować, to będziemy nieszczęśliwi, brzydcy, chorzy i samotni. Jeżeli nie przyjdziesz do nas i nie kupisz u nas szynki, będziesz miał smutne święta, i nie dostaniesz od nas pisanki w prezencie! Jeżeli nie kupisz naszej gazety codziennej, nie wygrasz góry forsy w naszej loteriomanii! Kobieto, jeżeli nie kupisz tych perfum, goli od pasa w górę mężczyźni nie będą kręcić się wokół ciebie. Kobieto, spójż na swojego mężczyznę, a potem na mnie, a potem znów... itd., itd. Kiedy w końcu zaczną się wiadomości, będa pełne irytujących i nudnych zapychaczy, a same "wiadomości", o, tutaj dopiero można się zacząć rozpisywać... O innych programach w telewizji nie ma co pisać... na co mam przełączyć? Na MTV? I oglądać jak Paris Hilton wybiera sobie przyjaciółki, czy co ja mam oglądać??? Na National geographic, Discovery, i czerpać tą "pożal się boże naukę"? Pójdźmy kupić sobie czasopismo lub gazetę. Pod bijącymi po oczach różowymi nagłówkami 10 razy sfotoshopowane panie w magazynach dla pań, można otworzyć dalej, co druga strona to reklama, najczęściej kremu, na całą stronę z jeszcze bardziej sfotoshopowaną panią i napisem "bądź piękna...". Albo ja jestem jakiś inny, albo, to już w ogóle nie jest piękne... W magazynach dla panów za to na okladce gołe, wygolone, metroseksualne torsy, które odstraszają żeby w ogóle zajrzeć co jest na kolejnych stronach... Czy to jest kapitalizm? Czy tak to ma wyglądać? Nie chcę stracić wiary w dobór naturalny... Nasz świat choruje i zaczyna to być nie do zniesienia, a mimo to niektórzy dobrze się w tym bawią... Spójżcie na chorobę naszego polskiego społeczeństwa. Kim my jesteśmy, że szukamy tylko tanich sensacji, jak pewna pani i historia jej dziecka. Ileż można tego słuchać. Jesteśmy otoczeni tyloma śmieciami. Dlaczego ogłupia się nas w mediach i w polityce, dlaczego te dostojne twarze polityków, żeby nie powiedzieć zapijaczone mordy z telewizji, robią z nas debili? Dlaczego my to tolerujemy i pozwalamy sobie na to? W jakim my świecie żyjemy? Czym my sie karmimy, skoro w miejscu śmierci jednego dziecka mozna położyć dywan ze zniczy o promieniu dwudziestu metrów?... Ech... To wszystko mdli, aż w końcu kiedyś zaczną się wymioty... Mam wrażenie, że właśnie to co robimy, to taplamy się w takich wym... Nienormalne staje się normalne, a normalne nienormalne.
No tak sobie mnie wzięło, na taki wywód... Blue_Light_Colorz_PDT_11

Tar-Minyatur

Trafnie ujęte i niestety bardzo prawdziwe. Świat zachodni zmienił się tak bardzo... Praktycznie nie jest już tym Zachodem, który funkcjonował historycznie jako wartość sama w sobie. Kapitalizmu nie ma już od dość dawna, dobór naturalny zanika ze względu na postęp naukowy. Tu, w Polsce, jesteśmy otoczeni upojeniem Zachodem, a nawet wizją Zachodu, ale to nie jest ten Zachód, który kolonizował Afrykę i Chiny, tylko ten, który daje im się kolonizować. To jest Rzym ostatnich dni republiki, to jest Francja 1788 i Berlin 1928 roku. Żyjemy w ślepocie, na którą cierpią ludzie wszystkich warstw i funkcji. Ludzie, którzy okupują Wall Street, nie dostrzegają niedorzeczności własnych haseł i tego, że atakują przyczyny, a nie skutki. Ci, którzy patrzą sobie na nich z wieżowców na Wall Street i śmieją się z pogardą, nie widzą, że ich koniec też nadchodzi. Globalizacja, oprócz luksusów (których tak wielu ludzi nie dostrzega, nie potrafiąc dostrzec różnic układu odniesienia!) przyniosła uniformizację środków masowego przekazu i koncentrację ludzi przy nadawcach według klucza językowego, a nie geograficznego. A ponieważ po II wojnie światowej kultura straciła swoje znaczenie w Europie i Ameryce (Kundera, "Tragedia Europy Środkowej", irytujące miejscami, ale wybitne, polecam), media nie stosują już klucza wartościowego czy etycznego, podobnie zresztą wiele korporacji, rządzonych przez menedżerów nie odczuwających żadnych więzi ani z firmami, którymi kierują, ani z klientami. Może właśnie to to, że firmy nie należą już do konkretnych ludzi, a do innych firm należących do innych firm lub są rządzone łaską akcjonariuszy, spowodował zanik poczucia odpowiedzialności, a z tego wynikło wszystko inne?
Ale niedługo przyjdą tu Chińczycy. A jak nie oni, to Turcy, może nawet Hindusi. My już długo nie wytrzymamy.

psrus

Godzilla

Cóż, raz na jakiś czas to napewno zabawne. Ale wezmy np. tego kota (którego w ogóle nie pojmuję...). "Mania" na niego zaczęła się w... październiku? Wtedy to jeszcze moglo byc nawet śmiesze. Ale nie dziś. Ile to razy można powtarzać...

Ludzie głupieją. To prawda, nie zmieni się tego. Chciałbym żyć w latach 30. Na przykład w latach 30.

adonae

Czasami myślę, że być może taka jest kolej rzeczy... bo istnieje pewna dziejowa prawidłowość, że każda kultura w momencie, gdy osiąga swój rozkwit nagle, mówiąc kolokwialnie, głupieje. Zbyt dużo luksusów, za dużo odmóżdżającej papki, ludzie się rozleniwiają i przestają dostrzegać zagrożenia idące z zewnątrz. Trudno się z tym pogodzić, ale garstka osób nie zmieni biegu rzeczy. Nie wpłyniemy na ogłupiający przekaz medialny, a to właśnie media kreują światopogląd zachodnich społeczeństw.

Obawiam się, że jesteśmy świadkami zmierzchu kultury europejskiej. Bardzo, ale to bardzo mi się to nie podoba, jednak czuję bezsilność. Czasem staram się dyskutować z rodziną, znajomymi, ale są już tak przesiąknięci pierdołami serwowanymi im przez TVN24, że nic do nich nie dociera. Na samo słowo "patriotyzm" już niektórzy dziwnie reagują. Słowo "kościół" automatycznie zapala w ich mózgach lampkę oznaczającą "kler", "kasa", "pedofile". Najgorsze jest to, że pojęcia będące podwaliną naszej kultury zaczynają być utożsamiane z czymś obciachowym, oszołomskim, dziwnym, niemodnym. Ludzie sami nie wiedzą, że demonstrując swoją "tolerancję" i piętnując rzekomy "rasizm" czy "szowinizm" przyspieszają tylko swój własny rozkład.

Seraphiel

Akurat na słowa patriotyzm i kościół ja też reaguję odpowiednio rozbawieniem i zniesmaczeniem Blue_Light_Colorz_PDT_15

log94

Słowo "kościół" automatycznie zapala w ich mózgach lampkę oznaczającą "kler", "kasa", "pedofile".

Sami sobie winni, niech zaczną żyć jak na obywateli przystało tj płacić podatki, odetną się od spraw państwa jakby nie było świeckiego, to zmienią swój wizerunek w oczach wielu ludzi.