Pogaduszki

Tar-Minyatur

Jest specjalny temat w "O nas". Aktualny pomysł to "Jama Michalika".

TITANICzna

Myślę, że biorąc pod uwagę fakt, iż większość skończyła już lub wchodzi w piękny studencki etap życia, a i część zaczyna myśleć poważnie o prawku (lub je ma; Avie?), zjechać by się można.

TITANICzna

Nie mogę się powstrzymać. Dyskusje w Krzyczypudle są zbyt ulotne, a wiadomości mają zbyt ograniczoną liczbę znaków, żeby komfortowo ze sobą rozmawiać.

Szczerze? Przejrzałam wszystkie testy i jestem w szoku. Część humanistyczna śmiesznie łatwa, nawiązanie do lektury tylko w tekście (co do cholery?!)... Czytanie ze zrozumieniem jest umiejętnością godną pochwały, ale bez przesady, nie tak banalnych tekstów, a rozprawka miała pewnie za zadanie ocenić, na ile uczeń radzi sobie z samodzielnym myśleniem (bo już nie lektura, już nie wspomnienia z notatek dyktowanych dla nauczyciela), ale proszę, nie na tak niskim poziomie! Drogę obrano dobrą, ale chyba znowu chce się zgnoić prawdziwych humanistów, dając im do zrozumienia, że każdy głupi zdobędzie te 30 czy więcej punktów na ''ich" teście...
Już nie mówiąc o tym, że poziom dostosowano do spadających na łeb na szyję umiejętności roczników 1994 i młodszych (bez obrazy, ale widzę/słyszę co się dzieje w gimnazjum w moim mieście i gimnazjum sąsiadującym z moim liceum). ''Humany'' wypełnią się kretynami przekonanymi o własnej wielkości względem języka polskiego i swoich problemach z matematyką.

A o problemach z matematyką świadczy fakt, że i mat-przyr nie był szczególnie trudny, a zewsząd słychać narzekania. Ktoś ze świeżą wiedzą, po dobrej powtórce, nie powinien mieć problemów. Wzory, logiczne myślenie, reszta jest podana. Już ten, który ja pisałam, wymagał miejscami większego myślenia.

Co do angielskiego... Wiem, jaki poziom zazwyczaj reprezentuje gimnazjum jako instytucja w ogóle i jak z angielskim w dość trudnych przecież warunkach radzą sobie ludzie nie mający zdolności czy chęci do nauki języków. W tym wypadku mnie, jako osobie, która 75% tego, co umie, nauczyła się sama, trudno obiektywnie orzec, czy był trudny, czy nie. Niby banał, ale mam przeczucie, ale na pytanie o opinię zdarzyły się odpowiedzi w stylu "Would you like my new camera?".

EDIT:
No dobra. Dali Tolkiena, czyli nie wszystko na nic.

Tar-Minyatur

I podobno wszyscy się na nim potknęli. Z tego, co wiem, to dobrze im tak, nie potrafią czytać, niech cierpią.

TITANICzna

Jedyne, co tam było trudne, to fakt, że kazano im streścić tekst pierwszy pod tekstem czwartym. Tu już nawet nie wystarczy inteligencja, niezbędne jest jasnowidztwo, o co chodziło układającym test.

Tar-Minyatur

W całej rozciągłości popieram CKE. W ogóle, zadania powinny być po ułożeniu losowo rozrzucane, bo egzamin ma sprawdzać umiejętność czytania ze zrozumieniem.

martuńka

Pisząc z laptopa taty pragnę Was poinformować, iż mimo że mnie przez ostatnie dni nie było nie ma się co cieszyć ze spokoju ode mnie xDD ten stan nie potrwa zbyt długo, a wszystko przez to że mój monitor odmówił posłuszeństwa, zaiskrzył i zgasł... drugi monitor z kolei w ciągu ostatnich dwóch lat :| za to tym razem starczy mi kasy na kupienie nowego - mówię NIE prehistorycznym monitorom (niestety chyba kosztem całych oszczędności, ale co tam...) .

Co do egzaminów - tegorocznym nie zainteresowałam się aż tak bardzo żeby sprawdzać co tam było (słyszałam coś o radioaktywnych biedronkach)... ale one (nie biedronki tylko egzaminy) chyba nigdy nie były specjalnie trudne. W tamtym roku był taki całkiem ludzki, niekoniecznie trzeba było być wyższej genialności żeby uzyskać wynik powszechnie uznawany za dobry... no ale zawsze może ktoś nie mieć talentu do testów, albo jakieś uczulenie na nie mieć Blue_Light_Colorz_PDT_09

TITANICzna

Matuńko, w jaki sposób użytkujesz, gdzie kupujesz i jakiej firmy monitory? Bo mój stareńki jest, czasem nie dogaduje się z kablem, co skutkuje przebarwieniami obrazu, ale poza tym działa jak ta lala (odpukać). Chyba coś jest w tym, że im nowsze, tym na krócej starcza.

martuńka

Możliwe, że przyczyniłam się do zgaśnięcia na wieki monitora (pożycz mi ten Twój to Ci go zepsuje raz dwa Blue_Light_Colorz_PDT_09

) tym że ciągle go włączam i wyłączam (taki odruch za każdym razem jak wychodzę z pokoju, komputer włączony, a ludzie w domu jeszcze nie śpią. A na godzinę siedzenia przy kompie idę po coś średnio ze 20 razy). No ale jest też taka kwestia, że te monitory nowe to nie były - ten który miałam wcześniej miał 7 lat jak się zepsuł, a ten to teraz chyba już z 10 (jak mi padł poprzedni to nie miałam kasy a taki był za darmo Blue_Light_Colorz_PDT_09

).

Tar-Minyatur

[link widoczny dla zalogowanych]
Piękne!

TITANICzna

Piękne, ale zwątpiłam w tego człowieka. Od początku uważałam, że niezależnie od poglądów jest zbyt mało poważnym człowiekiem na prezydenta. Teraz mam pewność. Ma sporo racji w wielu kwestiach, ale chyba wolę, aby został nieszkodliwym politykiem bez wpływów.

No, kwiecie polskiego społeczeństwa, wybieracie się na wybory?

perek

Oczywiście, że tak. Chcę potem móc z czystym sumieniem krytykować Kaczyńskiego jako prezydenta.

TITANICzna

Proszę, nie strasz. On i tak już rozporządzał swoim bratem, jeśli dojdzie do władzy, to krytyka będzie nielegalna. Ale do wyborów jeszcze trochę zostało, może ludzie się ogarną.

Ależ mi się nie chce wracać do szkoły. Nie wyobrażam sobie nadchodzącego tygodnia.

Tar-Minyatur

Lecha jakoś krytykowali wszyscy, nawet po 10 kwietnia, nie widzę więc przeszkód, by po paru miesiącach ulgi nie zacząć znowu się śmiać z Kaczeńca.

martuńka