Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luther
Bad to the Bone
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:14, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
a z czym te pierogi? jakis dobry przepisik na farsz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Martini
Master of Puppets
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karton na tyłach Rudy's can't fail cafe; Emeryville, California, U.S.A.
|
Wysłany: Pon 15:53, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Z mięsem, bo takie lubię najbardziej ;)
Farsz do ciasta z 750 g maki:
700 g mięsa od szynki albo łopatki (może też być mielone)
1 cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki oleju
1 jajko
5 łyżek bułki tartej
sól, pieprz, majeranek
Gotowy farsz odrobinę podsmażam zanim zacznę zwijać pierogi. Można też dodać do tego pieczarki, fajnie smakuje
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Martini dnia Pon 15:55, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luther
Bad to the Bone
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:17, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ja ostatnio dodaje do farszu ruskich podsmażoną cebulkę, świetnie smakują
i wyczaiłem ostatnio super zapiekanke do naczynia żaroodpornego..tania, prosta i w miarę szybka do zrobienia:) a smakuje całkiem fajnie:) chcecie przepisik?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TITANICzna
Capo di tutti capi
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek/Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:37, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, taaaak! Zapiekanki są cacy (pierogi nie-z-serem be).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
perek
SHIPerek
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 3595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kłodzko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:00, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No co Ty, Tit, te z mięsem i barszczem są rewelacyjne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martini
Master of Puppets
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karton na tyłach Rudy's can't fail cafe; Emeryville, California, U.S.A.
|
Wysłany: Wto 20:39, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Oooo tak *_*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luther
Bad to the Bone
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:56, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
perek napisał: |
No co Ty, Tit, te z mięsem i barszczem są rewelacyjne... |
nie tyle pierogi, co krokiety z mięsem i barszczykiem by mama mojej dziewczyny (czyli prawdopodobnie przyszła teściowa) - nie żebym się jej podlizywał czy coś, po prostu to danie w jej wykonaniu mógłbym jeść codziennie na śniadanie, obiad i kolacje:)
no więc tak, potrzeba na 3 w miarę solidne porcje:
- 2 torebki ryżu
- 2 małe, pojedyncze piersi z kurczaka
- torebka przyprawy gyros
- mały słoiczek majonezu
- ketchup
- 15 dag żółtego sera
- 2 cebule
- mały słoik papryki konserwowej
- 4 kiszone ogórki
i zaczynamy:
1. gotujemy ryż wg. przepisu na opakowaniu
2. równocześnie wrzucamy na olej pokrojonego w kostkę kurczaka, a po chwili dodajemy do niego cebulę. Kiedy kurczak wypuści wodę posypujemy go 1,5 łyżki przyprawy gyros i tak wszystko smażymy aż woda odparuje w większej części, a mięso będzie miękkie. Ale nie za miękkie bo jeszcze przez 20 minut bedzie siedziało w piekarniku:)
3. ser drobno ścieramy na tarce,
4.paprykę i ogórki kroimy w drobna kostkę i zostawiamy na chwile do odcieknięcia wody...można je wymieszać i zostawić na jednym cedzaku
4. do naczynia żaroodpornego układa się warstwy: ryż - mięso z cebulką - papryka i ogórki - ketchup i majonez - ser - ryż - mięso z cebulką - papryka i ogórki - ser - ketchup i majonez - ryż - ser.
5. tak ułożone coś wkładamy do piekarnika rozgrzanego 180 stopni na 20 minut
I to w sumie tyle....jak zawsze polecam do tego wino:)
Osobiście nie dodawałem żadnych przypraw, bo ryż gotuje się w osolonej wodzie, a przyprawa gyros jest dość ostra, dodatkowo majonez i ketchup robią swoje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luther dnia Śro 12:11, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
perek
SHIPerek
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 3595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kłodzko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:08, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Luther napisał: |
perek napisał: |
No co Ty, Tit, te z mięsem i barszczem są rewelacyjne... |
nie tyle pierogi, co krokiety z mięsem i barszczykiem |
Tak, te też są świetne. Ale krokietów z serem i pieczarkami nie przebiją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adonae
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:18, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Odkopuję, bo uwielbiam pichcić różne oryginalne przysmaki Może nie odnajduję wielkiej przyjemności w gotowaniu pomidorówki z makaronem, ale kuchnia włoska, tajska... mniam! Strasznie mnie kręci poznawanie nowych smaków, innych niż te tradycyjne (może dlatego, że od tradycyjnych mam już dwie kucharki - mamę i babcię i są bezkonkurencyjne ).
A Wy macie jakieś ulubione kuchnie? (poza polską, naturalnie!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seraphiel
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:29, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubię kuchni polskiej akurat Uważam że jest tłusta i nie zdrowa
Za to uwielbiam włoską kuchnię <3 Wczoraj robiłem drugą lasagne w ciągu 4 dni a sos beszamelowy wychodzi mi już perfekcyjny
Często robię też zapiekanki własnego pomysłu (chociaż już pewnie ktoś kiedyś to wymyslił i nazwał a ja o tym nie wiem ;)), sporo duszonego mięsa, nie lubię smażyć - niezbyt to zdrowe.
No i kocham bawić się w desery <3 ciasta, babeczki ahhh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luther
Bad to the Bone
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:11, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Adonae, możesz podrzucić mi jakis fajny przepis kuchni tajskiej...powiem szczerze,że nigdy nie gotowałem dań z tego regionu. Dla mnie bezkonkurencyjna jest kuchnia włoska, baskijska i meksykańska - mistrzostwo świata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
psrus
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:53, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Seraphiel napisał: |
Ja nie lubię kuchni polskiej akurat Uważam że jest tłusta i nie zdrowa |
Ple-ple
Ja tam lubię, i jem. W ogóle ostatnio jestem bardzo, bardzo sceptyczny wobec tych modnych dzisiaj piramid żywieniowych i "profesorek Zdrówko" wziętych niewiadomo skąd, mówiących że nie wolno zjeść naleśnika z dżemem bo to jest "bomba kaloryczna".
A tacy mieszkańcy grenlandii jedzą tłuste foki, i żyja sobie, nie mają zawałów, i są zdrowi. Przynajmniej chyba kiedyś tak było, teraz, w erze totalnej globalizacji nie wiem jak to tam wygląda..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tar-Minyatur
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:54, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kuchni polskiej nie ma tak naprawdę, rozmyła się się w okresie zaborów. Obecna "kuchnia" polska to mieszanina obcych wpływów. Taki schabowy to przecież marna wersja Wienerschnitzla, który sam pochodzi z Włoch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seraphiel
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:16, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Psrus gdzie ja napisałem o piramidach żywieniowych? Sam mam głęboko gdzieś to czy naleśnik to bomba kaloryczna czy nie bo mam taką przemianę materii że.. Dodatkowo nie wiem czy akurat serio jesz tradycyjną polską kuchnię bo o to dzisiaj trudno, jak napisał Tar - rozmyła się w okresie zaborów a potem komuna jej jeszcze pomogła się dobić.
Ja po prostu stwierdzam że dawna kuchnia polska tj. średniowieczna do XVIIIw. była dość tłusta (akurat psrus tłuszcz z foki to nieco inna rzecz niż się w polskiej kuchni stosowało chyba) i ciężkostrawna. A ponieważ szanuję swój żołądek i wątrobę to trzymam się od niej z daleka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
psrus
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:34, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Seraphiel napisał: |
Psrus gdzie ja napisałem o piramidach żywieniowych? Sam mam głęboko gdzieś to czy naleśnik to bomba kaloryczna czy nie bo mam taką przemianę materii że.. Dodatkowo nie wiem czy akurat serio jesz tradycyjną polską kuchnię bo o to dzisiaj trudno, jak napisał Tar - rozmyła się w okresie zaborów a potem komuna jej jeszcze pomogła się dobić. |
Nie wszystko co mówię pod czyimś cytatem to odniesienie się do jego słów. Akurat to powiedział, ze mi się przypomniało w związku z "tłustościa i niezdrowością" "polskiej" kuchni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|