Ostatnio obejrzane

Tar-Minyatur

Szowinistyczna świnia? Wiesz, jak mnie zachęcić. Muszę sobie nagrać kawałek.

perek

TITANICzna

Napisałam to z perspektywy kobiety ;___: ... czuję się taka... taka w mniejszości!

Tar-Minyatur

Jakie to piękne! Nareszcie, po latach, wszystkie nasze marzenia spełnione! Vive la vie!

TITANICzna

Ale nie zapominajmy, kto tu jest administratorem.

perek

Tar, nie "zaczaiłem" Twojej wypowiedzi.

Tar-Minyatur

Której, tej, w której cieszyłem się, że TITANICzna, otoczona mężczyznami, po raz pierwszy w historii forum poczuła, że kobiety są mniejszością (obecnie jest 17 kobiet na 45 użytkowników)?

perek

Tak, o tę właśnie chodziło. Ale już rozumiem.

Luther

Parnassus, człowiek, który oszukał diabła - cóż mogę powiedzieć...film jest zakręcony. Wiadomo o co chodzi tylko z grubsza. Wszystkie odloty i rzeczy dziejące się w 'umyśle Parnassusa' przypominały mi rzeczywistość z 'Alicji w krainie czarów'. Specyficzne jest,że jedną rolę gra 4 aktorów i to nie byle jakich, bo Heath Ledger (jego ostatnia rola), Johnny Depp, JUde Law i Collin Farrell. W sumie fajnie to reżyser wymyślił po śmierci Ledgera. Całość dopełnia doskonała kreacja Toma Waits'a jako Pana Nicka (diabła) i kapitalne ciało Lily Cole(choć z twarzy przypomina mi Laleczkę Chucky :S). Sam nie wiem jak pomysł na taki film zrodził się w umyśle Terry Gilliam'a, bo pomysł, a zwłaszcza niektóre jego elementy są chore, co skutkuje tym, że człowiek traci chęć do oglądania ,a z drugiej strony film jest pociągający, inny niż wszystko inne(nie na darmo Gilliama zwa mistrzem iluzji)....może dlatego, że niejako zagina rzeczywistość....w skali 1-10 daje mu 7,5.

perek

W końcu miałem okazję zobaczyć "Avatara" . Nie będę oryginalny jeśli powiem, że zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Urzekł mnie bajeczny, rajski krajobraz Pandory oraz to, że choć raz "obcy" nie są po "ciemnej stronie mocy", nie mordują Ziemian, nie niszczą ludzkości. Na szczęście dla mnie film nie okazał się typowym przedstawicielem gatunku science-fiction, ale urokliwą opowieścią ze swoistym morałem i wieloma elementami, które znam choćby z poprzedniego hitu Camerona. Tak jak w Titanicu, również i tu muzyka jest tak dobra, że jej nie słychać - tworzy doskonałe tło dla akcji, nie odwrotnie. Zauroczyła mnie postać Neytiri. Fabuła owszem, jest przewidywalna, ale i tak ciekawa i bardzo przyjemna w odbiorze. Byłem świadomy, że Cameron zawsze zapina wszystko na ostatni guzik, mimo to obawiałem się próby ukrycia mało ciekawej historii pod bogactwem efektów specjalnych, które - nie ukrywajmy - są jednym z największych atutów tej produkcji. Nie zawiodłem się.

TITANICzna

"Avatar" ma 9 nominacji!!!

(przydałby się temat: co nowego w światku filmowym; tak, chyba założę)

perek

Aż 9 czy tylko tyle?

TITANICzna

Tylko (ale wystarczająco, a z pewnej perspektywy aż). Jestem za niepobitym jedenastooscarowym ''Titanikiem".

perek

Ja także, choć byłem prawie pewien, że "Avatar" zdobędzie co najmniej 10 nominacji.

Luther

jak dla mnie,to lepiej, że Bękarty Wojny maja 7 nominacji Blue_Light_Colorz_PDT_15