|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luther
Bad to the Bone
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:20, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Byłem, widziałem, podobało mi się!! czułem się wgniecniony w fotel efektami, co najlepiej oddawało uczucie nudności w ujęciach panoramicznych. Cameron odwalił kawał świetnej roboty, wyznaczył pewien poziom i myslę, że teraz będzie takie troche równanie ku górze, zwłaszcza,że twórcy filmu Starcie Tytanów już zapowiedzieli,że będzie on w 3D (choć miał nie być).
Avatar urzeka swym pieknem, kolorowym światem pełnym detali, dziwnej roslinności i stworów, ale także maszynami wojennymi, cyborgami (jeśli tak nazwać te roboty sterowane przez żołnierzy). Szczegóły dopracowane w kazdym calu....nawet muchy w lesie latały jak żywe i aż chciało się je odpędzić ręką!!
Jedyne do czego mogę się przyczepić to fabuła...Avatar to film dla mas, fabuła jest prosta jak budowa cepa..złe charaktery chcą przesiedlić mieszkańców wioski by zdobyć bogactwa naturalne, gdy zawodza negocjacje próbują siły. Jeden z obozu złych przyłącza się do tubylców, zakochuje się w córce wodza i przekonuje do pomocy kilku swoich kolegów. W decydującym starciu (mimo strat....och Michelle!! ;(;(;( )wszystko kończy się cacy i w ogóle....ile razy już to widzieliśmy?? Filmy o niszczeniu lasow deszczowych i tępieniu indian w Ameryce Płd. dla zdobycia ropy? To co się stanie jest po prostu przewidywalne do bólu....i powiem szczerze,ze pewnie 80% ludzi zorientowało się co zrobi Jake na końcu filmu = zostanie na planecie i uśmierci swe ciało wchodzac w ciało swego avatara metodą, którą chciano wczesniej uratować Grace.
Film powala na kolana wykonczeniem, szczegółowością, ale już nie fabułą. Dużym plusem jest też Michelle Rodriguez w białym, obcisłym podkoszulku oglądana w perspektywie 3D
Na koniec powiem, że nie żałuje wydanej kasy, czasu, który mogłem przeznaczyć na nauke (sesja) Film jest dobry, bardzo dobry, szkoda tylko, że nie poraża niczym więcej jak efetami. Skusze się nawet na opinie, że gdyby nie został stworzony w 3D, byłby zwykłym, nic nie wartym gniotem SF o kosmitach, strzelaniu i miłości. Bo odjąć Avatarowi efekty jakie daje technologia 3D to tak jak zabrać Sweeneyowi Toddowi brzytwy, Wasilij Zajcewowi snajperkę, Hannibala Lectera uczynić wegetarianinem, a Forresta Gumpa pełnosprawnym umysłowo.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
TITANICzna
Capo di tutti capi
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek/Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:41, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Aż Ci pochwaliłam post za to piękne ostatnie zdanie - sama prawda!
Zastanawiam się tylko, jak "Avatar" zostanie wydany na DVD. I jak będzie się te wszystkie wizualne perełki odczuwać na dużo mniejszym ekranie, nawet w wersji 3D.
Ludzie obstawiają, ile Oscarów "Avatar" dostanie i czy pobije "Titanica". Ale zastanówmy się - w jakich kategoriach może dostać nominację?
Najlepszy film, najlepszy reżyser, najlepsza scenografia i dekoracja wnętrz, najlepsze zdjęcia, najlepsze efekty specjalne, najlepszy dźwięk, najlepszy montaż dźwięku,
najlepsze kostiumy, najlepsza charakteryzacja... Mamy dziewięć nominacji. Wątpię, czy dostanie coś za aktorów, muzykę albo - mam nadzieję! - za scenariusz. Za montaż też nie byłabym skłonna. Zostało siedem dni, zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tar-Minyatur
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:10, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Najlepsza aktorka drugoplanowa- ta doktor biolog, czy jakoś tak. Wszyscy wiemy, że Amerykańska Akademia Filmowa nie jest ani uczciwa, ani sprawiedliwa, więc sądzę, że te przynajmniej 11 nominacji (muzyka, piosenka) będzie.
Miałem napisać od razu, dorzucę teraz: od pierwszej wzmianki o Toruk Macto wiedziałem już, jak skończy się film.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TITANICzna
Capo di tutti capi
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek/Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:59, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie dałabym za nic! Sigourney Weaver była świetna, ale nie aż tak. Muzyka również dobra, ale za słaba jak na Oscara. Piosenka zatrzymała mnie na sali na parę dodatkowych sekund, ale gdy odsłuchałam ją kilka dni potem ''na sucho'', magia zniknęła. Inna sprawa, że ostatnimi laty sporo nominowanych piosenek to szajs.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
perek
SHIPerek
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 3595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kłodzko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:35, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Luther napisał: |
....i powiem szczerze,ze pewnie 80% ludzi zorientowało się co zrobi Jake na końcu filmu = zostanie na planecie i uśmierci swe ciało wchodzac w ciało swego avatara metodą, którą chciano wczesniej uratować Grace. |
Wielkie dzięki, Luther. Szkoda, że nie uprzedziłeś o zamiarze opisania zakończenia na początku wypowiedzi - ja jeszcze nie widziałem tego filmu .
Ciekawe, czy u nas na prowincyji będą wyświetlać to cudo w 3D.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tar-Minyatur
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:01, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tak jakby to Twoja wina, Perek, mogłeś nie czytać.
Przecież ostatnimi czasy bardzo mało było sprawiedliwych Oscarów- zwycięstwo 'Slumdoga" nad "Ciekawym przypadkiem Benjamina Buttona" nigdy im nie wybaczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TITANICzna
Capo di tutti capi
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek/Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:08, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Eee, Perek, naprawdę można się tego domyślić ;) ale nie znasz okoliczności tej decyzji i wielu innych rzeczy - choćby dla tych kilku warto iść. Szczerze, mimo tych wszystkich wad, poszłabym jeszcze raz. Paroma zabawnymi scenami Cameron jak zwykle zdziela znienacka.
What about this one? Run?! Don't run?! What?!
*dzwoni do rodzicielki*
Jutro? Jakie jutro, najwyżej w piątek, w sobotę! A w ogóle znowu mają być zawieruchy!
*pożegnuje się*
Jest szansa :] chociaż jeszcze się waham - bo to 161 minut i dobre czterdzieści mogłabym bez żalu przewinąć.
Im dłużej myślę o Avatarze, mam coraz bardziej mieszane uczucia - bo z jednej strony to fabularne gówno, a z drugiej świat piękny i dopracowany w każdym calu.
O, jeszcze jedno: czy tylko mnie śmieszyło You are not in Kansas anymore?
Jeśli chodzi o Benjamina Buttona - ''Slumdog'' miał tę zaletę, że był krótszy i chyba lepiej skonstruowany. Na BB kilku szanownych członków Akademii mogło sobie przysnąć. To świetny film, ale jeśli pełny akcji ''Avatar'' miejscami się dłuży, to co dopiero historia życia człowieka, choćby i z biegiem czasu młodniejącego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TITANICzna dnia Wto 16:21, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luther
Bad to the Bone
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:51, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
perek napisał: |
Wielkie dzięki, Luther. Szkoda, że nie uprzedziłeś o zamiarze opisania zakończenia na początku wypowiedzi - ja jeszcze nie widziałem tego filmu . |
Weź się nie spinaj, Szefowa dobrze mówi, wszystkiego domyslisz sie po obejrzeniu moze 40 minut filmu. My go widzieliśmy i wymieniamy uwagi ,więc na przyszłość polecam nie czytać dyskusji o filmie, który dopiero zamierzasz obejrzeć, bo możesz dowiedzieć się za duzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
perek
SHIPerek
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 3595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kłodzko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:02, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Piszecie tak, jak by mnie to skrzywdziło . Jeżeli moja uwaga wydała się zbyt wielką pretensją, to wybaczcie.
Czy to dziwne, że czytam recenzje filmów aby dowiedzieć się, czy warto je zobaczyć?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez perek dnia Wto 23:04, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tar-Minyatur
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:28, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TITANICzna
Capo di tutti capi
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek/Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:58, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dla Tara dziwne, bo on chodzi w ciemno - zasłania oczy chustką i dźga ołówkiem na chybił trafił repertuar kin w GW. Recenzje można czytać, chociaż kiedy kilka razy trafiasz na spoilery (ach, ci ambitni krytycy "Kina"...) dochodzisz do wniosku, że najlepiej zobaczyć tylko neutralny opis - a jeszcze lepiej zwiastun - i pójść, jeżeli stwierdzisz, że może Cię zainteresować. Ewentualnie zerknąć na ocenę (nawet na FilmWeb.pl, mimo tragicznego spadku poziomu jego użytkowników). A potem samemu wystawić recenzję :>
Ale z drugiej strony czytam recenzje filmów, których nie mam zamiaru (a często również możliwości) obejrzeć, a potem znając po trosze fabułę nabieram na nie apetytu. A więc można i tak.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TITANICzna dnia Czw 14:58, 28 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tar-Minyatur
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:18, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Hej, GW nie czytam, odkąd któryś z publicystów spróbował bronić Nobla dla Obamy, twierdząc, że Wałęsa w momencie otrzymania Nagrody też niczego nie dokonał.
A Filmweb ostatnio pokasował konta-fałszywki, więc "Skazani na Shawshank" wskoczyli na pierwsze miejsce. Owszem, ostatnio była tam istna Polska, przecież chyba nawet Avatar przez chwilę był na pierwszym miejscu, a kiedy indziej "Forrest Gump", "Zielona mila", "Milczenie owiec", wszystko, co przed początkiem tego bałaganu było w pierwszej dziesiątce. Nic tak nie denerwuje, jak ludzie piszący, że "Shawshank" musi być na pierwszym miejscu, bo tak jest w IMDb. Zresztą, żaden z filmów postawionych na samym górze listy Filmwebu (ani IMDb) na to nie zasługuje, a najlepszy polski film według tego serwisu to "Sami swoi". Chore.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TITANICzna
Capo di tutti capi
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek/Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:47, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tar-Minyatur napisał: |
Hej, GW nie czytam, odkąd któryś z publicystów spróbował bronić Nobla dla Obamy, twierdząc, że Wałęsa w momencie otrzymania Nagrody też niczego nie dokonał. |
Z całej gazety regularnie zerkam tylko na kurs dolara, więc musiałam to przeoczyć. Ale czego o GW nie powiedzieć, ma porządny program telewizyjny i oferuje całkiem dobre filmy.
A skoro zeszliśmy i na FilmWeb - ach, pamiętam te czasy, gdy uciekało się tam z Onetu, od prowokacji, dzieci ubóstwiających HSM i bluzgających na kogo się dało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TITANICzna dnia Czw 16:49, 28 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
perek
SHIPerek
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 3595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kłodzko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:56, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
TITANICzna napisał: |
dochodzisz do wniosku, że najlepiej zobaczyć tylko neutralny opis - a jeszcze lepiej zwiastun |
Akurat Twoje, subiektywne przecież recenzje zazwyczaj zgadzają się z moimi odczuciami na temat danego filmu. ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TITANICzna
Capo di tutti capi
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek/Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:18, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
W takim razie bardzo się cieszę i możesz na mnie liczyć - obiecuję nie spoilerować.
A wracając do ostatnio oglądanych - odkryłam, że codziennie rano w TV4 jest ''Benny Hill". Może nie śmieszy już tak jak za czasów dzieciństwa, ale wciąż bardzo przyjemnie się ogląda. W końcu to spotkanie z dawno niewidzianymi postaciami, a Benny, mimo tego że jest szowinistyczną świnią (a sam program jest seksistowski i w ogóle), nadal budzi sympatię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TITANICzna dnia Czw 17:19, 28 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|